14 January, 2022

Nielegalni migranci podrabiają dokumenty

Nielegalni migranci podrabiają dokumenty

Do niedawna nielegalni migranci, którzy przy zaangażowaniu służb białoruskich znaleźli się w Polsce, podróżowali do Niemiec najczęściej przy pomocy tzw. kurierów. Ci wieźli ich w ukryciu przez Polskę do granicy niemieckiej. Pojawił się jednak kolejny sposób. Cudzoziemcy z Bliskiego Wschodu posługują się fałszywymi dokumentami wyprodukowanymi na Litwie.

Jak podała Straż Graniczna, funkcjonariusze ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Świecku przeprowadzili 6 stycznia kontrolę dokumentów w autokarze rejsowym jadącym do Hamburga. Polsko-niemiecki patrol zatrzymał siedmiu cudzoziemców, którzy nie mieli dokumentów mogących potwierdzić ich tożsamość i obywatelstwo.

Podczas kontroli okazali funkcjonariuszom natomiast podrobione francuskie paszporty i fałszywe francuskie karty pobytu.

Z Litwy do Polski i z powrotem po dokumenty

Wspomniane fałszywe paszporty i karty pobytu posiadały cztery kobiety w wieku od 22 do 51 lat oraz 56-letni mężczyzna. Pod opieką tych osób podróżowało także dwóch 16-latków, z których jeden nie miał przy sobie żadnego dokumentu, a drugi posłużył się podczas kontroli sfałszowaną francuską kartą pobytu. Cudzoziemcy zostali zatrzymani za usiłowanie przekroczenia granicy z Polski do Niemiec przy użyciu podstępu polegającego na posłużeniu się podrobionymi dokumentami oraz za pobyt w Polsce bez wymaganych dokumentów.

Funkcjonariusze ustalili, że zatrzymane osoby to obywatele Iraku, którzy w połowie października ubiegłego roku zostali zatrzymani w Polsce za nielegalne przekroczenie granicy litewsko-polskiej. Z tego powodu przekazani zostali służbom litewskim w ramach readmisji. Później na terytorium Litwy Irakijczykom udało się jednak uzyskać sfabrykowane dokumenty. Na ich podstawie ponowie przekroczyli nielegalnie litewsko-polską granicę, chcąc następnie dotrzeć do Niemiec.

Fałszywki

Jak wyjaśnia mjr Joanna Konieczniak, rzecznik prasowy Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej, migranci na Litwie czekali na wyprodukowanie dokumentów. – W tych dokumentach były ich dane personalne, zdjęcia. Te dokumenty były tworzone od podstaw. Były oczywiście fałszywe, ale nie zostały przerobione, lecz wytworzone – mówi „Gazecie Polskiej Codziennie” rzecznik. Wszystko wskazuje na to, że fałszerz potrzebował dłuższego czasu na ich produkcję. Jak mówi mjr Konieczniak, służby litewskie zostaną powiadomione o tym procederze w ramach wymiany informacji we współpracy z Europolem.

Cudzoziemcy przyznali się do popełnionych czynów i dobrowolnie poddali się karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres roku. Jeżeli ponownie popełnią przestępstwo związane z nielegalną migracją, będą odpowiadali za recydywę. Jak wyjaśnia mjr Joanna Konieczniak z NOSG, te osoby popełniły przestępstwo i zostały za nie ukarane, ale w toku jest sprawa ich nielegalnego pobytu w Polsce.

Nie rozdzielamy rodzin

Zostali oni umieszczeni w ośrodku dla cudzoziemców w Białej Podlaskiej. Rzecznik podkreśla, że w tej grupie były kobiety, a także mężczyzna, będący najprawdopodobniej mężem jednej z nich, oraz dwóch nastolatków w wieku 16 lat. – Zgodnie z procedurą zostali umieszczeni w strzeżonym ośrodku z uwagi na wątek rodzinny. Nie rozdzielamy rodzin – mówi mjr Konieczniak. Sąd Rejonowy w Słubicach postanowił, że mają pozostać w ośrodku przez trzy miesiące. Okres ten może zostać przedłużony przez sąd na wniosek SG. Jak podkreśla Joanna Konieczniak, SG wciąż prowadzi postępowanie zmierzające do wydania tym osobom decyzji zobowiązującej do wyjazdu z Polski. – Mają zostać deportowani do kraju pochodzenia. Niewykluczone, że otrzymają bilety lotnicze – mówi. O tym, czy tak się stanie, zadecyduje Komenda Główna SG. – Musimy potwierdzić też ich prawdziwe dane. W tym zakresie prowadzimy postępowanie identyfikacyjne – mówi mjr Konieczniak.

Źródło: Niezalezna.pl

Podobne artykuły