12 June, 2025

Wiceminister MSWiA o nielegalnej migracji z Białorusi. „Widać, że niedługo nie będzie”

Wiceminister MSWiA o nielegalnej migracji z Białorusi. „Widać, że niedługo nie będzie”

Czesław Mroczek Źródło: PAP / Stach Leszczyński Wiceminister MSWiA podkreślił, że do końca maja granicę polsko-białoruską przekroczyło 260 nielegalnych migrantów w porównaniu do 2,6 tys. rok wcześniej. „Znaczący wzrost skuteczności” według Czesława Mroczka ma być spowodowany uszczelnieniem granicy.

Wiceszef MSWiA Czesław Mroczek w rozmowie z dziennikarzami zwrócił uwagę na zależności pomiędzy kontrolami wprowadzonymi przez Niemcy na granicy a sytuacją na granicy z Białorusią. – Źródłem problemów z migrantami na granicy zachodniej jest przede wszystkim nielegalna migracja na granicy wschodniej – powiedział, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Ilu dokładnie migrantów przedostało się do Polski z Białorusi? Wiceminister podał precyzyjne dane

– W ubiegłym roku do końca maja przez granicę z Białorusią przedostało się – mimo wielkiego zaangażowania żołnierzy i funkcjonariuszy – 2600 osób, a w tym roku – 260 osób – podkreślił wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Według najnowszego raportu Straży Granicznej w ciągu ostatniej doby i poprzedniej odnotowano ponad 230 i prawie 200 prób nielegalnego przedostania się do Polski.

Mroczek podkreślił, że z powodu „uszczelnienia granicy skuteczność znacząco wzrosła”. – Jest różnica, więc widać, że niedługo nie będzie nielegalnej migracji z Białorusi na granicy zachodniej – skomentował wiceszef MSWiA. Mroczek wyjaśniał również, że niektórzy migranci próbujący przedostać się z Polski do Niemiec dostali się do naszego kraju legalnie np. przez wizę pracowniczą i teraz próbują przekroczyć granicę bez zezwoleń.

Niemcy i problem z migrantami. „To skutki decyzji poprzedniego rządu”

– To skutki decyzji poprzedniego rządu o wydawaniu miesięcznie ponad 20 tys. pozwoleń na pracę. Skala tego procesu została obecnie zmniejszona – powiedział wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Mroczek podsumował, że „strona polska musi być powiadamiana i ta praktyka już jest w przypadku każdego niewpuszczenia bądź zawrócenia do naszego kraju”.

Podobne artykuły