Nawrocki z kolejnym wetem. „Tego chcą PiS i Konfederacja”

Karol Nawrocki Źródło: Shutterstock / KSikorski Karol Nawrocki może szykować kolejne weto. Według nieoficjalnych doniesień na takie rozwiązanie naciskają PiS oraz Konfederacja. Politycy Koalicji Obywatelskiej określają Karola Nawrockiego mianem „wetomatu”. Utworzyli nawet specjalną stronę internetową, na której można sprawdzić, jakie ustawy nie uzyskały podpisu głowy państwa. Na razie na liście znajduje się 17 aktów prawnych m.in. lex Kamilek, nowelizacja kodeksu wyborczego, nowelizacja ustawy o CIT czy tzw. ustawa łańcuchowa, przez którą psy nadal będą mogły być trzymane na łańcuchach. Jak się okazuje, już wkrótce Karol Nawrocki może dołożyć kolejne weto. Z ustaleń WP wynika, że Pałac Prezydencki negatywnie odnosi się do uchwalonej w listopadzie ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną w skrócie określanej mianem ustawy o blokowaniu nielegalnych treści w internecie. Chodzi o akt prawny, który dotyczy jednolitego rynku usług cyfrowych. Jego celem jest wykonanie prawa UE. Donald Tusk tłumaczył, że dzięki nowym przepisom w naszym kraju powstanie specjalny system do skutecznej walki z nielegalnymi treściami oraz dezinformacją, za pomocą którego nie tylko będzie można chronić użytkowników internetu, ale także wprowadza przejrzyste zasady funkcjonowania platform internetowych. Nowym przepisom stanowczo sprzeciwiają się PiS oraz Konfederacja. – Obie partie chcą weta i je dostaną – powiedział informator WP. Karol Nawrocki jest również mocno sceptyczny. – To jest chęć wprowadzenia głębokiej nadregulacji i zabrania głosu wielu z was, którzy pod imieniem i nazwiskiem dzielą się swoimi opiniami. Nie są one być może mainstreamem, być może ktoś się z nimi nie zgadza – stwierdził prezydent podczas spotkania z młodzieżą w Lublinie. – Mam swoje wątpliwości, ale nie wypowiadam się o ustawach, które nie trafiły na moje biurko. Jako człowiek przywiązany do wolności, z całą pewnością nie będę przykładał się do regulacji, które zabierają wolność w polskim internecie – dodawał polityk w Kanale Zero. W odpowiedzi na zarzuty wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka tłumaczył, że „zawetowanie ustawy byłoby bardzo dużym błędem, ponieważ oznaczałoby duże problemy w kontekście implementacji prawa unijnego”. Co więcej, nowe prawo miałoby wzmacniać naszą pozycję jako użytkowników platform, bo „dziś wobec nich nie mamy właściwie żadnych praw”.
Nawrocki z kolejnym wetem?
Nawrocki stanowczo o ustawie o blokowaniu treści w sieci