Karol Nawrocki wygwizdany. Tak zareagował

Karol i Marta Nawroccy Źródło: Alicja Stefaniuk/KPRP Karol Nawrocki i jego żona Marta nie zostali ciepło przyjęci w Teatrze Wielkim w Warszawie. Jak prezydent zareagował na incydent? 29 listopada Karol Nawrocki wziął udział w uroczystej gali jubileuszu Teatru Wielkiego w Warszawie, upamiętniającej 200–lecie wmurowania kamienia węgielnego i 60–lecie odbudowy Teatru. Prezydentowi towarzyszyła żona Marta Nawrocka. Warszawska publiczność miała okazję wysłuchać m.in. koncertu warszawskiej Orkiestry Teatru Wielkiego Opery Narodowej. Obecność pary prezydenckiej nie wszystkim widzom się spodobała. Gdy prowadząca imprezę Grażyna Torbicka powitała zgromadzonych w Teatrze Wielkim oraz widzów śledzących wydarzenie przed telewizorami, wspomniała, że na widowni zasiadają także Karol i Marta Nawroccy. Gdy polityk i jego żona wstali, aby pozdrowić wszystkich, na sali rozległy się oklaski, ale również donośne odgłosy buczenia. Zarówno para prezydencka, jak i Grażyna Torbicka, zignorowali incydent. Prezydent postanowił odnieść się do sprawy w rozmowie z Kanałem Zero. – Na stadionach witają pana brawami, ale w filharmonii ostatnio parę osób gwizdało – powiedział prowadzący Krzysztof Stanowski nawiązując w ten sposób do ciepłego przyjęcia, jakie prezydentowi kilkukrotnie zgotowali kibice piłki nożnej. W odpowiedzi Karol Nawrocki przyznał, że początkowo w ogóle nie zdawał sobie sprawy z tego, że wraz z żoną zostali wygwizdani. Polityk dopiero po chwili zorientował się, co się stało. – Byliśmy z żoną w Operze Narodowej i mieliśmy głębokie wrażenie, że przywitano nas w sposób cywilizowany, brawami. A potem widziałem na filmie, że kilka osób rzeczywiście gwizdało. Nie wiem, czy Opera jest miejscem, w którym powinien dominować żywioł stadionu – komentowała głowa państwa. Na uwagę Krzysztofa Stanowskiego, że „może z przywitaniem prezydenta w operze mieli coś wspólnego kibice Arki Gdynia” (rywale Lechii Gdańsk, klubu, któremu kibicuje Karol Nawrocki – red.), polityk odparł, że „jest o tym przekonany, że fani gdyńskiej drużyny nie mieli nic wspólnego z incydentem w Teatrze Wielkim”.
Nawrocki w Teatrze Wielkim. Incydent w Warszawie
Nawrocki wygwizdany w Warszawie. Tak zareagował