Nawrocki pójdzie na konfrontację z rządem? Cieszyński: To mocniejszy politycznie zawodnik niż Duda

Janusz Cieszyński Źródło: PAP / Marcin Obara Karol Nawrocki, gdy porównuję go z Andrzejem Dudą, wydaje mi się być mocniejszym politycznie zawodnikiem jeśli chodzi o przeciwstawianie się rządowi – mówi w podcaście „Mówiąc Wprost” Janusz Cieszyński, były minister w rządzie PiS, obecnie poseł. Czy to zwiastun otwartej wojny między rządem a prezydentem? Słuchanie podcastu i czytanie całości treści w dniu premiery nowego odcinka dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników „WPROST PREMIUM”. Zapraszamy. Odcinek dostępny jest w ramach promocji:
Karol Nawrocki 6 sierpnia został zaprzysiężony na urząd Prezydenta RP. Podczas swojego orędzia zapowiedział m.in. dążenie do zmiany konstytucji, zwołanie rady gabinetowej w sierpniu, pilnowanie projektu CPK czy realizowanie obietnic. Janusz Cieszyński, były minister w rządzie PiS, odpowiedział w podcaście „Mówiąc Wprost”, czym nowa głowa państwa „kupiła Polaków” w kampanii.
– Karol Nawrocki miał kampanię, która pokazała go jako człowieka z krwi i kości, kogoś autentycznego. Nie jest członkiem partii, nie jest kimś, kto jest ulepiony z jakiegoś briefu, tylko ma własne poglądy i je prezentuje. I myślę, że on tym kupił Polaków – stwierdził poseł PiS. Podkreślił, że wyborcy Nawrockiego zagłosowali na niego w proteście przeciwko „mainstreamowi salonu”, który, jego zdaniem, „robi z Polską” coś, co wielu się nie podobało.
Gabinet Nawrockiego „gabinetem wojny”?
Wystąpienie Karola Nawrockiego pokazało również, że relacje z rządem mogą okazać się trudne. Podobne sygnały wysyła Donald Tusk, który przekonuje, że nie boi się konfrontacji. Pytanie, czy gabinet nowego prezydenta faktycznie będzie „gabinetem wojny”.
Janusz Cieszyński odrzuca tego typu określenia, choć nie ukrywa, że Karol Nawrocki to „mocniejszy politycznie zawodnik, jeśli chodzi o przeciwstawianie się rządowi” niż Andrzej Duda. Wskazuje z drugiej strony na umiarkowane i racjonalne postaci w jego otoczeniu, takie jak Paweł Szefernaker.
– Karol Nawrocki nie wygląda na owieczkę, ale na kogoś, kto pokazał przez całą kampanię wyborczą, że przeszedł przez nią na swoich warunkach pod ostrzałem niespotykanym do tej pory w polskiej polityce i cały czas szedł prosto z podniesioną głową – dodał, sugerując, że prezydent będzie partnerem do merytorycznej rozmowy, choć nie zawsze łatwej.