Nagły zwrot ws. immunitetu Nawrockiego. Tego się nie spodziewano
Karol Nawrocki Źródło: PAP / Piotr Polak Na środę 19 lutego planowano posiedzenie sejmowej komisji, dotyczące wniosku o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prezesa IPN. Jak się jednak okazuje, Karol Nawrocki immunitetu nie straci. Posiedzenie komisji nie było potrzebne, ponieważ jeszcze we wtorek 18 lutego do marszałka Sejmu wpłynęło pismo od pełnomocnika oskarżycieli prywatnych. Zdecydowali się oni na wycofanie swojego wniosku. O zwrocie w sprawie Karola Nawrockiego poinformował przewodniczący sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Podczas zebrania tego ciała 19 lutego oznajmił on, że komisja nie zajmie się wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, Karola Nawrockiego. W związku z wycofaniem wniosku przez pełnomocnika grupy, komisja nie podejmie dalszych działań w tej sprawie. – Akt oskarżenia został opracowany w momencie, kiedy pan Nawrocki nie był jeszcze kandydatem na prezydenta, a my nie chcemy brać udziału w kampanii wyborczej, bo jest to najgorszy z możliwych czas na dochodzenie sprawiedliwości – tłumaczyła w rozmowie z portalem gazeta.pl rzeczniczka Bractwa Mundurowego RP, Sylwia Rapicka. Wcześniej w obronie Nawrockiego stanął IPN. Wniosek stowarzyszenia nazwał „próbą zastraszenia prezesa niezależnej i apolitycznej instytucji państwa polskiego – Instytutu Pamięci Narodowej, do którego ustawowych obowiązków należy ściganie zbrodni popełnionych przez funkcjonariuszy komunistycznego aparatu bezpieczeństwa”. O jaką wypowiedź prezesa IPN chodziło? Podkreślano, że mowa o wypowiedzi Karola Nawrockiego, która padła 10 grudnia w Siedlcach. Podczas spotkania z wyborcami kandydat popierany przez PiS ostro komentował politykę premiera Donalda Tuska w kontekście emerytur byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Nawrocki stwierdził, że Tusk przywraca przywileje emerytalne funkcjonariuszy PRL. – W Polsce trwa powolny, ukryty proces reubekizacji, przywracania przywilejów emerytalnych ludziom, którzy inwigilowali, ludziom, którzy wsadzali do ośrodków internowania, którzy więzili, rozbijali rodziny, zmuszali do emigracji – podkreślał kandydat na prezydenta.Nawrocki nie musi martwić się o immunitet
Słowa Nawrockiego, które oburzyły emerytów