Nawrocki poszedł na kebaba. Właścicielka lokalu zdradziła sekret
Karol Nawrocki Źródło: Shutterstock / KSikorski 4 października prezydent Karol Nawrocki gościł w lokalu z kebabem w Wolanowie, co szeroko komentowano w mediach. Teraz właścicielka restauracji opowiedziała nieco więcej o tym wydarzeniu. Prezydent Nawrocki nowy rok szkolny witał razem z młodzieżą w Wolanowie. Wspólnie z małżonką pojawił się w w Publicznej Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Wolanowie i wziął udział w uroczystej inauguracji zajęć. Po wszystkim wdał się w rozmowę z lokalnymi uczniami, którzy bez skrępowania zaprosili go na kolejną wizytę. – Mamy pytanie, na ile „like” prezydent przyjedzie do nas tutaj na kebaba do Wolanowa? – pytał jeden z chłopców. Miał oczywiście na myśli liczbę „lajków”, czyli polubień pod nagraniem w mediach społecznościowych. — A jest dobry kebab w Wolanowie? – upewniał się Nawrocki, zanim udzielił odpowiedzi. – Bardzo dobry! – zapewniano go. — Wołowy czy drobiowy? — dopytywał prezydent. — Mieszany, mieszany – podpowiadali uczniowie. — Najlepszy mieszany? A sos? Bo ja tylko z ostrym jem – podkreślał polityk. – Może też być – odpowiadali uczniowie. – To przyjadę – zapewnił Nawrocki. Jak powiedział, tak też zrobił. Miesiąc później odwiedził bar Shawerma Kebab w Wolanowie i razem z uczniami zjadł kebaba. O kulisach wydarzenia opowiedziała dziennikarzom „Faktu” właścicielka lokalu, Anita Nowińska-El Katsha. – Wszystko było utrzymywane w tajemnicy. Kancelaria skontaktowała się z rodzicami chłopców, ale prosili, żeby niczego nam nie zdradzali – mówiła. Przyznała, że pojawienie się funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa przed jej lokalem mocno ją zaskoczyło. SOP dokonał kontroli budynku i dopiero wtedy pojawił się prezydent. Nawrocki zamówił dużą porcję „prezydenckiego” kebaba ze specjalnym sosem. – Zajęło mi to dosłownie dwie minuty. Chciałam, żeby był inny niż standardowe kebaby. Wiedziałam, że prezydent lubi ostre smaki, ale nasz ostry sos jest bardzo intensywny, więc połączyłam go z sosem serowym – opowiadała pani Anita. Jak zaznaczała, nie chciała od polityka zapłaty, ale „wszystko zostało uregulowane”. Przyznała też, że sama wręczyła prezydentowi prezent w postaci flakonika perfum. Następnie Karol Nawrocki udał się na chwilę na lokalny stadion, by przywitać się z młodzieżą i zerknąć na trwający mecz GKS Jaguar Wolanów z UKS Młodzik 18 Radom. twitter
Wolanów. Prezydent dał się namówić na kebaba
Kulisy „prezydenckiego kebaba” w Wolanowie