Zapytali Tuska o burzliwą przeszłość Nawrockiego. Postawił sprawę jasno
Donald Tusk, Karol Nawrocki Źródło: PAP / Michał Meissner, Piotr Nowak Donald Tusk zareagował na doniesienia o burzliwej przeszłości Karola Nawrockiego. Premier nie zostawił suchej nitki na kandydacie PiS. Burzliwa przeszłość Karola Nawrockiego zdominowała ostatnią prostą kampanii wyborczej. Z ustaleń Onetu wynika, że kandydat popierany przez PiS w wyborach prezydenckich miał pomagać w dostarczaniu prostytutek klientom Grand Hotelu w Sopocie. Takie informacje przekazali dawni znajomi szefa IPN, którzy z obawy o własne bezpieczeństwo pragnęli pozostać anonimowi. Zapewnili, że są gotowi potwierdzić swoje słowa przed sądem. Z relacji jednego z mężczyzn wynika, że Karol Nawrocki miał mu się pochwalić, że „to on współtworzył siatkę osób”. – Karol zaproponował mi dołączenie do tej grupy, która zajmuje się sprowadzaniem prostytutek. Oferował, że będzie się ze mną dzielił pieniędzmi – opowiadał. Te doniesienia Donald Tusk skomentował w rozmowie z Polsat News. – Wszyscy zastanawiają się, dlaczego w tych wyborach wszystko kręci się wokół spraw, które nie mają nic wspólnego z polityką, państwem, przyszłością Polski. Chciałbym, żebyśmy tę rozmowę zaczęli od postawienia tej sprawy na ostrzu noża. Ze wszystkich stron słyszymy relację ze zdarzeń z życia Karola Nawrockiego, ale także z teraźniejszości Karola Nawrockiego, które wskazują na jego bliskie związki z twardym światem przestępczym – powiedział premier. Szef rządu stwierdził, że „nie chce, aby polskim prezydentem był ktoś, kto jest za pan brat z przestępcami”. — Naprawdę chcecie oddać los Polski, swoich żon, matek, córek w ręce takiego człowieka? — zwrócił się do wyborców. – Nie chciałbym, żeby prezydentem był ktoś, o kim pisze cały czas zagraniczna prasa. Jeśli Kaczyński, Nawrocki, PiS, uważają, że to wszystko jest nieprawda, to mają nazwiska i nazwy instytucji i mogą iść do sądu – dodał. Donald Tusk zapewnił, że nie użyje służb specjalnych przeciwko Karolowi Nawrockiemu. – Nie jestem prokuratorem, nie będę używał machiny państwowej przeciwko konkretnemu kandydatowi. PiS i Jarosław Kaczyński nie może wycofać kandydata, muszą iść w zaparte. Chcę, żeby wszyscy sobie uświadomili, w jakiej sytuacji będzie Polska, jeżeli ktoś taki, jak Karol Nawrocki będzie prezydentem Polski – podkreślał polityk. Donald Tusk odniósł się również do stawianych przez PiS zarzutów i kwestii testów narkotykowych. – Wszyscy widzieli dziwne zachowanie Karola Nawrockiego. Jaki PiS ma pomysł? Że to Rafał Trzaskowski ma problem z narkotykami. To odwracanie kota ogonem – ocenił szef polskiego rządu. – Gdybym ja wykonał tę czynność co Karol Nawrocki, to udawałby pan, że wszystko jest okej, że wypiłem szklankę wody? – dopytywał dziennikarza Polsat News. W dalszej części programu premier zadeklarował, że jest w każdej chwili gotów poddać się testom na obecność narkotyków.Tusk o szokujących doniesieniach ws. Nawrockiego
Tusk: Jestem gotów poddać się testom na narkotyki