Nagła wizyta Radosława Sikorskiego w USA. Na prośbę Stanów Zjednoczonych

Radosław Sikorski Źródło: PAP / Wiktor Dąbkowski Radosław Sikorski ma polecieć do USA, aby porozmawiać z sekretarzem stanu Marco Rubio ws. Ukrainy. – Chcemy przekonać Amerykanów, że ich interesy i nasze mogą ostatecznie okazać się zbieżne. To jest wersja optymistyczna – zaznaczono. Radosław Sikorski ma w czwartek 20 lutego udać się do Stanów Zjednoczonych na konsultacje z amerykańskim sekretarzem stanu Marco Rubio – poinformowała nieoficjalnie „Rzeczpospolita”, powołując się na kręgi zbliżone do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Z inicjatywą spotkania miały wyjść USA. – Chcemy przekonać Amerykanów, że ich interesy i nasze mogą ostatecznie okazać się zbieżne. To jest wersja optymistyczna – podkreślili rozmówcy „Rz”. Informację potwierdził WP rzecznik MSZ Paweł Wroński. Sikorski z okazji rocznicy pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę wystąpi również w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Szef polskiej dyplomacji w środę uczestniczył w przesłuchaniach w Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego. Sikorski na konferencji prasowej podkreślił, że „spotkanie przypada na czas zmian geopolitycznych, kiedy historia przyspiesza”. – W sferze stosunków zagranicznych koncentrujemy się na maksymalnym wsparciu dla Ukrainy, na utrzymaniu obecnej polityki wobec Rosji i Białorusi oraz na wzmocnieniu bezpieczeństwa i stabilności UE i jej partnerów. Prezydencja Polski zamierza kontynuować wsparcie polityczne, wojskowe i finansowe dla Ukrainy i jej odbudowy niezależnie od innych partnerów – kontynuował szef polskiego MSZ. Sikorski dodał, że „będziemy nadal wywierać presję na Rosję i jej zwolenników, aby jak najszybciej zakończyli tę agresję”. – Cały sens oporu Ukrainy wobec rosyjskiej agresji polega na tym, że to Ukraina zdecyduje, które wojska zagraniczne pojawią się – jeśli w ogóle – na jej terytorium. To jest więc sprawa Ukrainy, a nie Rosji – podsumował szef polskiej dyplomacji. Radosław Sikorski z wizytą w USA. W planach wystąpienie w ONZ
Szef polskiego MSZ o Rosji i Ukrainie