Ekstremalnie rzadkie zjawisko nad Polską. Warto spojrzeć w niebo

Obłoki perłowe, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock Na początku marca stratosferyczny wir polarny skieruje się w stronę Europy. Konsekwencją będzie gwałtowny spadek temperatury na wysokości około 50 kilometrów nad Polską. Ochłodzenie może osiągnąć nawet -80 stopni Celsjusza, a na niebie spodziewać się można cudownych widoków. Mimo ekstremalnego zimna w stratosferze, zjawisko to nie przełoży się na nagłe mrozy przy powierzchni ziemi. Lodowate powietrze pozostanie na dużych wysokościach, a temperatura na niższych poziomach atmosfery nie ulegnie drastycznym zmianom. Zazwyczaj w górnej stratosferze temperatury oscylują wokół -50 stopni Celsjusza, jednak tym razem wir polarny przemieści się nad Europę, zamiast jak zwykle nad Amerykę Północną. To przesunięcie sprawi, że na polskim niebie pojawią się rzadko spotykane, przepiękne chmury. Choć na ziemi nie odczujemy efektów tego zjawiska, będziemy mieli okazję podziwiać niezwykle rzadkie obłoki perłowe. Są to tak zwane Polarne Chmury Stratosferyczne, które znacząco różnią się od zwykłych chmur, jakie widujemy każdego dnia. W stratosferze wilgotność jest bardzo niska, co zwykle uniemożliwia powstawanie chmur. Jednak przy ekstremalnych mrozach, które towarzyszą wirowi polarnemu, w warstwie ozonowej pojawiają się niewielkie przerwy. A to będzie sprzyjać ich formowaniu. Jak podaje portal twojapogoda.pl, obłoki perłowe składają się głównie z drobnych kryształków lodu, ale zawierają także cząsteczki kwasu siarkowego i azotowego. Te unikalne właściwości sprawiają, że chmury te rozpraszają światło w sposób, który nadaje im intensywne, tęczowe kolory. Najlepiej obserwować je tuż po zachodzie słońca lub przed świtem – wtedy mienią się barwami niczym plama benzyny na wodzie. Zjawisko to jest najczęściej widoczne na dalekiej północy – nad Skandynawią, Alaską, północną Kanadą i Syberią. Najwięcej takich chmur powstaje jednak nad Antarktydą, gdzie występuje największa dziura ozonowa. W tym roku wir polarny zwiększy szanse na ich obserwację także w Polsce. Największe prawdopodobieństwo obejrzenie tego zjawiska występuje o świcie i o zachodzie, kiedy Słońce jest nisko nad horyzontem. Stratosferyczny wir polarny to ogromny obszar zimnego powietrza i niskiego ciśnienia, który utrzymuje się w stratosferze – warstwie atmosfery znajdującej się powyżej troposfery, na wysokości od 10 do 50 kilometrów nad ziemią. Zjawisko to jest charakterystyczne dla obszarów polarnych, zwłaszcza zimą, kiedy różnice temperatur między regionami podbiegunowymi a niższymi szerokościami geograficznymi są największe. Wir polarny powstaje w wyniku działania siły Coriolisa. Wokół biegunów tworzy się wówczas intensywny prąd strumieniowy, który wieje z zachodu na wschód, zatrzymując mroźne powietrze w obszarze koła podbiegunowego.Spektakularne chmury o tęczowych barwach
Czym jest stratosferyczny wir polarny?