Skandal podczas koncertu Myslovitz. Poszło o Grzegorza Brauna

Wokalista Myslovitz Mateusz Parzymięso Źródło: Newspix.pl / Mirosław Szozda Grupa Myslovitz musiała chwilowo przerwać swój koncert w Jarocinie. Wszystko z powodu politycznej agitacji sympatyków Grzegorza Brauna. W Wielkopolsce trwa jeden z największych festiwali muzycznych w Polsce. Dla publiczności zgromadzonej w Jarocinie grają m.in. Mrozu, Kult, KSU, Edyta Bartosiewicz oraz Kobranocka i New Model Army. Na scenie pojawił się również zespół Myslovitz, który w tym roku świętuje 25-lecie wydania kultowego albumu „Miłość w czasach popkultury”. W trakcie koncertu doszło do skandalu. Gdy muzycy grali utwór „Peggy Brown”, grupa osób rozwinęła plakat wyborczy Grzegorza Brauna. Wybór momentu nie był przypadkowy. W 2023 roku grupa Letni sparodiowała hit Myslovitz. „O Grzegorz Braun/O Grzegorz Braun/Kto zgasić świece tak będzie umiał” – śpiewali muzycy nawiązując do bulwersującego zachowania polityka, który przy pomocy gaśnicy ugasił świecie chanukowe w Sejmie. Obecny europoseł został surowo ukarany za swój wybryk. Członkom grupy Myslovitz wyraźni nie spodobała się polityczna agitacja podczas ich występu. Koncert został chwilowo przerwany. Ostro zareagował Przemysław Myszor, który gra na klawiszach. – Pojawiła się twarz, której absolutnie nie wspieramy. Tego pana nie wspieramy i chciałbym, żebyście wszyscy wiedzieli, że k***a nie wspieramy go – powiedział stanowczo. – Mam nadzieję, że to jest żart, że go tu przynieśliście. Nie będziemy grać, jeśli mamy grać w tym kontekście – dodał. Do sieci trafiło nagranie, na którym słychać wypowiedź muzyka. twitter Tłum zareagował oklaskami i okrzykami popierającymi reakcję muzyka. – Możemy zagrać jeszcze razem z wami, jeśli powiecie, że też tego pana k****a nie wspieracie – zadeklarował Przemysław Myszor. Po chwili zespół ponownie zaśpiewał „Peggy Brown” dla jarocińskiej publiczności.Myslovitz przerwało koncert. Wszystko przez Grzegorza Brauna
Skandal podczas koncertu Myslovitz. Poszło o Grzegorza Brauna