Mateusz Morawiecki chce, by polski premier przeprosił Donalda Trumpa. „Karygodny błąd” Mateusz Morawiecki Źródło: Shutterstock / Gints Ivuskans Były premier Mateusz Morawiecki zasugerował, że polski premier powinien przeprosić przyszłego prezydenta USA. Jego zdaniem tak samo powinien zachować się polski minister spraw zagranicznych. Mateusz Morawiecki w piątek 8 listopada gościł w Polsat News. Były premier podczas wywiadu odniósł się do inicjatywy europosła PiS Dominika Tarczyńskiego, który miał przekazać Donaldowi Trupowi zbiór nieprzychylnych mu wypowiedzi polskich polityków.Tarczyński donosi Trumpowi na polskie władze O swoim zachowaniu Dominik Tarczyński poinformował w rozmowie z portalem wpolityce.pl. Zaczął od stwierdzenia, że współpraca między Warszawą a Waszyngtonem będzie od teraz utrudniona. Przekonywał, że winne temu są słowa polityków obozu rządzącego. – Mogę ujawnić, że sztab Donalda Trumpa otrzymał wszystkie materiały z negatywnymi wypowiedziami na jego temat – przyznał europoseł PiS. – Donald Trump jest świadomy, co pisała na jego temat żona Radosława Sikorskiego, co mówili o nim polscy politycy, w tym Donald Tusk – dodawał.Morawiecki: Nie wyobrażam sobie Tuska, patrzącego w oczy Trumpowi Poseł Morawiecki stwierdził, że politycy cytowani przez Tarczyńskiego popełnili „karygodny błąd”. – To, co robił Tusk, że wczoraj kłamał jeszcze na konferencji prasowej, mówiąc, że on nigdy nie powiedział o tym, że prezydent Trump był współpracownikiem służb rosyjskich, podczas gdy zostało to przypomniane i natychmiast internet wyłowił, że kilkanaście miesięcy wcześniej dokładnie sugerował agenturalność Donalda Trumpa – mówił były premier o swoim następcy. – Przez bardzo bliską osobę dla ministra Sikorskiego mówienie i porównywanie Donalda Trumpa do Hitlera, do Stalina, do Mussoliniego, naprawdę jest to karygodne, nie wyobrażam sobie Radosława Sikorskiego, nie wyobrażam sobie Donalda Tuska, którzy patrzą w oczy Donaldowi Trumpowi i prowadzą z nim partnerską politykę – kontynuował, odnosząc się do słów Anne Applebaum, żony szefa MSZ. – Musieliby się (…) przeprosić z Donaldem Trumpem i mam nadzieję, że tak zrobią, bo popełnili karygodny błąd – stwierdził Mateusz Morawiecki. W dalszej części rozmowy stwierdził też, że nie ma niczego złego w paradowaniu w Sejmie w czerwonej czapce z napisem „Make America Great Again” czy skandowaniu na sali plenarnej „Donald Trump, Donald Trump”. Czytaj też:Trzaskowski czy Sikorski? Kaczyński: Funkcjonują w tym samym lewicowym układzieCzytaj też:Sensacyjny zwrot w wyborach? „PiS i Duda mogą wystawić oddzielnych kandydatów”