Koniec yappingu. Wybrano młodzieżowe słowo roku. Zaskoczeni? Christian Bale w filmie „American Psycho” jako Patrick Bateman. Jego minę nazwano po latach „sigma face”, miną sigmy Źródło: American Psycho „Sigma” zwycięża w plebiscycie na młodzieżowe słowo roku 2024. Drugie miejsce zajmuje słowo „azbest”, a trzecie „czemó”. Wybieranie młodzieżowego słowa roku to za każdym razem świetna zabawa, ale też spore ryzyko. Można łatwo przestrzelić, jak z krindżowym „śpiulkolotem” z 2021 roku. Już wtedy mało kto tego używał, a obecnie słowo to jest praktycznie martwe. Można też skończyć ze wspaniałym „xD” jak w 2017 roku, które jednak jest nieco kontrowersyjne, bo czy to w ogóle jest słowo?Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Wygrywa „sigma” W tym roku mamy jednak do czynienia ze zwycięzcą ugruntowanym i zasłużonym. Należy pamiętać, że „sigma” w 2023 roku o włos przegrało z „rel”. W tym bohatersko udało mu się pokonać tak abstrakcyjne kandydatury jak „azbest”, w znaczeniu niesprecyzowanym negatywnym oraz „czemó” w znaczeniu – „czemu”.Sigma lub sigma male: określenie osoby odnoszącej sukcesy, pewnej siebie, wybitnej, którą można podziwiać. Sigma jest „samotnym wilkiem”, przekonanym o swej nieprzeciętności, ale się z tym nie afiszuje. Ustala zasady, których bezwzględnie przestrzega. Słowo występuje też w połączeniach, np. skibidi sigma, sigma rizz, które wzmacniają jego pozytywny wydźwięk.„Z nich jesteśmy dumni” Żałować można tylko „brainrotu” (słowo roku 2024 według „Oxford English Dictionary”), który niesie ze sobą bardzo ciężki przekaz i stara się powiedzieć nam coś o otaczającej nas rzeczywistości. O ile oczywiście „sigma” może być odpowiedzią na głoszony przez media i psychologów „kryzys męskości”, o tyle „brainrot” ostrzega nas przed przed rosnącym negatywnym wpływem mediów społecznościowych, zabierających nam chyba jednak więcej niż tylko czas wolny.Brainrot: pejoratywne określenie treści kulturowych i stylu komunikacyjnego, tworzonych przez młodych użytkowników TikToka, którzy należą głównie do pokolenia Alfa i są nieustannie „podłączeni” do mediów społecznościowych. Słowo wywodzi się z języka angielskiego, gdzie oznacza ‘gnicie mózgu’ i nazywa praktykę tworzenia i pochłanianie treści wyłącznie rozrywkowych, wiralowych, memicznych, niemających określonego znaczenia i celu. Cieszyć może z kolei, że Młodzieżowe Słowo Roku już po raz kolejny tak ciekawie i bogato obrazuje dynamiczne zmiany nie tylko w języku. Daje impuls do dalszego yappowania i budowania aury, zanim ktoś w końcu zmęczy się wysiłkami marketingowców – bambików i zrobi womb womp. FR ten plebiscyt to prawdziwy GOAT, a w tym roku to już naprawdę doszło do sigmy.