Coraz wiecej młodych Ukraińców w Polsce. Eksperci mówią o trendzie

Straż Graniczna na przejściu polsko-ukraińskim, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Bumble Dee Polskie służby odnotowują wyraźny wzrost liczby młodych Ukraińców przekraczających granicę po zmianach wprowadzonych pod koniec sierpnia przez władze w Kijowie – informuje „Rzeczpospolita”. Nowe przepisy umożliwiły legalny wyjazd mężczyznom w wieku 18–22 lat, dotąd objętym zakazem opuszczania kraju w czasie wojny. Jak przekazał dziennikowi por. Piotr Zakielarz, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, na Podkarpaciu między 28 sierpnia a 3 września do Polski wjechało 6,1 tys. młodych mężczyzn z Ukrainy, a wyjechało około 2 tys. Tydzień wcześniej liczby były kilkukrotnie niższe. – Ruch graniczny utrzymuje się na stałym poziomie w obu kierunkach, większe natężenie obserwujemy jedynie w weekendy – powiedział funkcjonariusz. Na Lubelszczyźnie odnotowano 4605 wjazdów i 1301 wyjazdów, choć – jak zaznaczył mł. chor. Paweł Smyk z zespołu prasowego Straży Granicznej– „zakończenie wakacji wpłynęło na ogólny spadek liczby podróżnych”. Zmiany widoczne są także w statystykach legalizacji pobytu. Od 26 sierpnia do 10 listopada o status ochronny w Polsce wystąpiło 49,7 tys. obywateli Ukrainy, znacznie więcej niż w poprzednich miesiącach. Z danych Straży Granicznej wynika, że od 29 sierpnia do 24 listopada granicę polsko-ukraińską przekroczyło ponad 121 tys. mężczyzn w wieku 18–22 lata, z czego blisko 59 tys. wyjechało z powrotem. Służby podkreślają, że „jedna osoba mogła przekraczać granicę wiele razy”. Taki wzrost w danych niekoniecznie musi oznaczać, że tyle osób emigrowało do Polski. – Młodych Ukraińców widać m.in. na przemyskim dworcu kolejowym, ale nie jest to masowa emigracja. Pytają głównie o sprawy organizacyjne, jak zakup biletów, a nie o pomoc socjalną – ocenił w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Igor Horków ze Związku Ukraińców w Polsce. Jego zdaniem część z nich może przyjeżdżać w celach edukacyjnych. Eksperci wskazują, że struktura migracji zmienia się, lecz trwałość trendu pozostaje niepewna. – Pierwsze dane wskazują na duży wzrost przyjazdów mężczyzn w tym wieku do Polski – powiedział Cezary Przybył z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Zauważa on, że młodzi mężczyźni „pracują »w swoich bańkach«, gdzie nie wymaga się ani znajomości języka ani kontaktów na zewnątrz”, co może utrudniać integrację. Dodaje jednak, że obecny wzrost może być krótkookresowy, a decyzje o pozostaniu w Polsce będą zależeć od dalszego przebiegu wojny.
Zmiana prawa w Ukrainie zwiększyła ruch na granicy. Eksperci tonują emocje