Tak PiS sponsorował media Sakiewicza. Tylko 35 mln zł dla samej Telewizji Republika

Pracownik Telewizji Republika Źródło: Shutterstock / Longfin Media 150 mln zł przez sześć lat za czasów PiS otrzymały media Tomasza Sakiewicza ze spółek Skarbu Państwa, ministerstw, rządowych agencji i funduszy. Do samej Telewizji Republika trafiło tylko 35 mln zł. Głos w sprawie zabrał Michał Rachoń. Stacja TVN24 przeanalizowała sprawozdania finansowe Telewizji Republika z okresu ośmiu lat rządów Prawa i Sprawiedliwości. Jak zaznaczono, stacja w 2015 r. przynosiła ogromne straty (5,5 miliona złotych na minusie), ale w kolejnych latach zaczęła je zmniejszać, by ostatecznie przynosić w 2023 r. zyski (3,5 mln zł na plusie). Sam Tomasz Sakiewicz w 2016 r. podkreślił, że to zasługa m.in. nowo zawartych kontraktów sponsorskich, a także deklarowane dalsze wsparcie ze spółek skarbu państwa oraz administracji rządowej dla utrzymania i rozwoju Telewizji Republiki. W tym kontekście wymieniono m.in. PKO BP, KGHM, PGZ, Energę, Pocztę Polską, PKN Orlen, Grupę Azoty, Ministerstwo Ochrony Środowiska, Ministerstwo Rolnictwa, MON, czy Lasy Państwowe. W ramach realizacji reportażu zwrócono się do 15 największych spółek Skarbu Państwa, które najczęściej sponsorowały gale mediów Sakiewicza. Otrzymano 13 odpowiedzi. Dwie instytucje odmówiły podania informacji, powołując się na poufność umów z mediami. Z dokumentów wynika, że przez sześć lat – od 2017 r., bo za wcześniejszy okres nie było danych – na sponsoring i zakup reklam we wszystkich mediach Sakiewicza przeznaczono 110 mln zł. Jak podkreślono to nie wszystko, bo dodatkowe 40 mln zł dołożyły ministerstwa oraz rządowe agencje i fundusze. To daje łącznie 150 mln zł z tytułu reklamy i sponsoringu, z czego tylko do Telewizji Republika trafiło 35 mln zł. Do materiału odniósł się w programie „Jedziemy” Michał Rachoń. – Nasza telewizja jak się okazuje, po wielu latach zaczyna być tak poważnym problemem, że TVN24 musi się nami zająć, opowiadając bzdury i kłamstwa – zaczął prowadzący. – Telewizja Republika jest prywatnym podmiotem, jest prywatnym biznesem. Firmą należącą do prywatnych akcjonariuszy, ale przede wszystkim miejscem, w którym wolne słowo ma głos; przedsięwzięciem medialnym zupełnie innym niż wszystkie inne w postkomunistycznej rzeczywistości III RP, budowanym i finansowanym przez państwa, naszych widzów – podsumował Rachoń.Miliony ze spółek Skarbu Państwa, ministerstw, rządowych agencji i funduszy dla TV Republika za PiS
Miliony publicznych pieniędzy dla właściciela TV Republika. Michał Rachoń zabrał głos