Mikołaj Pawlak nie stawił się na przesłuchanie. Jest ruch komisji śledczej
Puste miejsce dla świadka Źródło:PAP / Piotr Nowak Mikołaj Pawlak nie stawił się na przesłuchanie komisji śledczej ds. wykorzystania oprogramowania Pegasus.
Pawlak, były dyrektor Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości, został wezwany w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych, podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus.
Zarządzono przerwę. Po przerwie stwierdzono, że świadek nie stawił się na wezwanie
Komisja od rana przesłuchiwała Jana Paziewskiego, byłego dyrektora Departamentu Budżetu i Efektywności Finansowej w resorcie sprawiedliwości. Magdalena Sroka – szefowa sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa – ogłosiła zakończenie przesłuchania. – Ogłaszam przerwę – powiedziała, zaznaczając, że w międzyczasie powinien pojawić się kolejny świadek.
Po przerwie ogłosiła, że wezwany „nie stawił się” przed komisję. – Bardzo proszę o opinię doradców, w związku z tym, czy skutecznie został on wezwany na dzisiejsze posiedzenie komisji śledczej – zwróciła się do mecenasa Piotra Marciniaka. – Po dokonaniu analizy kwestii związanej z doręczeniem świadkowi wezwania na posiedzenie (…), należy uznać, że świadek został skutecznie powiadomiony o dzisiejszym terminie posiedzenia, w związku z tym (…), komisji przysługuje uprawnienie do zwrócenia się do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o zastosowanie kary porządkowej – poinformował.
Po chwili przewodnicząca komisji złożyła wniosek. Przeszedł jednogłośnie (warto dodać jednak, że w głosowaniu udziału nie wzięli politycy Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacji – którzy nie byli obecni na sali).
Co dalej? Świadek zostanie wezwany ponownie. Wyznaczono termin
Szefowa komisji poinformowała, że w tej sytuacji świadek zostanie wezwany raz jeszcze przed komisję. – W dniu 10 czerwca – przekazała. Podkreśliła, że jeśli „nie stawi się po raz drugi, będzie wniosek o jego doprowadzenie na kolejne posiedzenie”.
Sroka zwróciła uwagę, że „coraz więcej świadków będzie odmawiało lub unikało odbioru wezwań”. Zaproponowała więc uchwałę, zgodnie z którą to policja będzie doręczała wszystkim osobom wezwania. Ta została po chwili przyjęta – jak poprzednio bez głosów sprzeciwu. Następnie posiedzenie zakończono po godzinie 14.