13 November, 2024

Obejmie kluczowe stanowisko u boku Trumpa. To były „Zielony Beret”

Obejmie kluczowe stanowisko u boku Trumpa. To były „Zielony Beret”

Obejmie kluczowe stanowisko u boku Trumpa. To były „Zielony Beret”

Donald Trump Źródło: Newspix.pl / Tom Williams Donald Trump ogłosił nominację kongresmena Mike’a Waltza z Florydy na swojego doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego. Mike Waltz to znany krytyk polityki Bidena.

Wybór ten wywołał duże zainteresowanie wśród ekspertów i mediów, zwłaszcza ze względu na wojskowe doświadczenie Waltza oraz jego wyraziste stanowisko w kluczowych kwestiach międzynarodowych, takich jak Chiny, Rosja, Iran oraz globalny terroryzm.

Mike Waltz z kluczowym stanowiskiem u boku Donalda Trumpa

Trump w swoim oświadczeniu podkreślił, że Waltz jest „uznanym w kraju liderem w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego, autorem bestsellerów i ekspertem w dziedzinie zagrożeń stwarzanych przez Chiny, Rosję, Iran i globalny terroryzm”. Dodał także, że Waltz od dawna wspiera jego politykę „America First”, co czyni go idealnym kandydatem na to stanowisko.

Mike Waltz. To były „Zielony Beret”

Waltz jest pierwszym Zielonym Beretem, który został wybrany do Kongresu Stanów Zjednoczonych. Wybrany do Izby Reprezentantów w 2018 roku, zasiada w trzech kluczowych komisjach: ds. wywiadu, służb zbrojnych oraz spraw zagranicznych, co czyni go dobrze zaznajomionym z najważniejszymi kwestiami bezpieczeństwa narodowego USA.

Dodatkowo, Waltz jest jednym z 13 republikanów należących do House China Task Force, grupy skoncentrowanej na przeciwdziałaniu rosnącemu wpływowi Chin. Jako „chiński jastrząb” Waltz wielokrotnie ostrzegał przed zagrożeniami, jakie stwarza rozwój technologiczny i militarny Chin, podkreślając konieczność wzmacniania współpracy wywiadowczej i militarnej między USA a ich sojusznikami w regionie Indo-Pacyfiku.

Krytyk polityki Bidena

Waltz wyłonił się także jako kluczowy krytyk polityki zagranicznej administracji Bidena, szczególnie w odniesieniu do Ukrainy. Choć popiera amerykańską pomoc dla Ukrainy, uważa, że powinna ona być warunkowana większymi wydatkami ze strony europejskich sojuszników oraz dokładniejszym nadzorem nad funduszami.

Podczas jednej z wizyt w Ukrainie Waltz skrytykował Biały Dom za brak zdecydowanych działań, takich jak niedostarczenie Ukrainie myśliwców MiG, które Polska proponowała przekazać jeszcze na początku konfliktu. Jak powiedział Waltz, „Nasi sojusznicy muszą zrozumieć, że amerykańska pomoc nie jest bezwarunkowa. Musimy wymagać odpowiedzialności i większego zaangażowania od Europy”.

Przed objęciem funkcji kongresmena Waltz pełnił różne role związane z bezpieczeństwem narodowym w administracji George’a W. Busha, w tym w Pentagonie i Białym Domu. Przeszedł na emeryturę jako pułkownik po 27 latach służby w armii i Gwardii Narodowej. Jego wojskowe doświadczenie, szczególnie w siłach specjalnych, oraz rozległa wiedza na temat globalnych zagrożeń czynią go wartościowym doradcą, który może wspierać politykę Trumpa w realizacji wizji „pokój poprzez siłę”.

Oświadczenie Trumpa o nominacji Waltza spotkało się z mieszanymi reakcjami. Republikanie doceniają jego doświadczenie oraz twarde stanowisko wobec największych rywali USA, ale część demokratów obawia się, że polityka „America First” w wykonaniu Waltza może prowadzić do pogłębienia izolacji Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej.

Czytaj też:
Prezydent Andrzej Duda liczy na pomoc Donalda Trumpa. Taka funkcja byłaby szokiemCzytaj też:
Duda rozmawiał z Trumpem. „Złożył obietnicę Polakom”

Podobne artykuły