14 May, 2024

Usiłowali nielegalnie przekroczyć niemiecką granicę. Migrantów odesłano do Polski

Usiłowali nielegalnie przekroczyć niemiecką granicę. Migrantów odesłano do Polski

Znak graniczny i przejścia graniczne / zdjęcie ilustracyjne Źródło:Google Maps / Wikimedia Commons / Lechita / CC BY-SA 4.0 Saksońska gazeta „Saechsische Zeitung” przekazała, że niemieckie służby zatrzymały na granicy 70 migrantów. Co się z nimi stało? Ponownie znaleźli się na terenie Polski, skąd przybyli.

O sprawie niemieckie media poinformowały 14 maja. Większość wspomnianych migrantów usiłowało przekroczyć przejście graniczne Zgorzelec-Görlitz.

70 migrantów zatrzymanych na granicy polsko-niemieckiej. Zostali odesłani

Oprócz przejścia w kierunku Görlitz, część cudzoziemców próbowało nielegalnie przekroczyć granicę w Radomierzycach –Hagenwerder, Łęknicy – Bad Muskau, Weisswasser i Neissaue. Byli to obywatele Maroka, Egiptu, Jemenu, Turcji, Somalii, Syrii i Afganistanu. Rzecznik inspektoratu policji federalnej w Ludwigsdorfie – Michael Engler – powiedział w rozmowie z „SZ”, że znaczna część z nich została już „odesłana” do Polski, skąd też przybyli. Innych skierowano do specjalnych ośrodków recepcyjnych na terenie Saksonii. Wśród cudzoziemców byli też nieletni – nimi zajmie się zaś agencja Jugendamt, która ma na celu ochronę dzieci.

W „SZ” dowiadujemy się, dlaczego migranci zostali zawróceni do Polski. Chodzi o nowe kontrole, które zarządzono w drugiej połowie października. Jak mówi Engler – nowe zasady pozwalają zawrócić cudzoziemców, by zajęły się nimi polskie służby (straż graniczna). Do października wyglądało to w ten sposób, że przy granicy prowadzono jedynie patrole, ale bez interwencji.

Niemcy. Nie wszystkich cudzoziemców można jednak odesłać

Jednak nie wszyscy mogą być zawróceni. Nie można procedury wszcząć w przypadkach, o których wspomniano wcześniej – jeśli są to osoby nieletnie (tymi przypadkami zajmuje się Jugendamt) i osobami, które złożą wniosek o przyznanie ochrony międzynarodowej. Jednak migranci w większości po prostu nie znają swoich praw, bo wg „SZ” nie proszą o przyznanie ochrony przy zatrzymaniu. Dziennikarze podają, że część cudzoziemców po powrocie na teren kraju, z którego przybyli, po raz kolejny usiłuje przekroczyć granicę, aż w końcu uda im się dotrzeć do celu podróży.

Podobne artykuły