Wyraźny trend na granicy Polski i Białorusi. Takich danych jeszcze nie było

Patrol SG na granicy polsko-białoruskiej Źródło: X / Podlaski Oddział Straży Granicznej Straż Graniczna poinformowała, że na granicy z Białorusią w woj. Podlaskim nie było ani jednej próby nielegalnego przestania się do Polski. Nie jest to przypadek, podobnych sytuacji było w ciągu ostatnich dwóch tygodni kilka. 26 listopada 2025 roku na granicy polsko-białoruskiej w województwie podlaskim nie odnotowano prób nielegalnego przedostania się do naszego kraju – poinformował w mediach społecznościowych Podlaski Oddział Straż Granicznej. „To efekt skutecznej ochrony granicy i codziennej pracy funkcjonariuszy SG” – skomentowała rzecznik prasowa MSWiA Karolina Gałecka. Na granicy z Białorusią było w środę ponad 10 prób przedostania się do Polski wbrew przepisom, ale miały one miejsce w woj. lubelskim. Z kolei dzień wcześniej na granicy z Białorusią w sumie odnotowano ponad 20 prób nielegalnego pokonania granicy z naszym krajem. Do zdarzeń doszło na odcinkach ochranianych przez placówki Straży Granicznej w Białowieży i Czeremsze. Migranci próbowali przedostać się do Polski granicą lądową. Na widok polskich patroli niektórzy wycofali się w głąb Białorusi. Innych ujęto bezpośrednio na pasie drogi granicznej. Od stycznia 2025 r. w Podlaskim Oddziale SG polsko-białoruską granicę usiłowali pokonać wbrew przepisom obcokrajowcy pochodzący z ponad 35 krajów. Najwięcej z Afganistanu, Etiopii, Somalii, Erytrei, Pakistanu oraz Iraku. Od początku listopada takich prób było ponad 340, a od startu tego roku ponad 27,7 tys. W listopadzie były już cztery dni, kiedy Straż Graniczna nie zarejestrowała ani jednego przypadku nielegalnego przekroczenia granicy Polski i Białorusi. Do takich zdarzeń dochodziło 14, 17, 18 i 19 listopada. Pierwsza z tych dat była wyjątkowa. Wcześniej dzień bez zdarzeń związanych z próbą przedostania się do naszego kraju wbrew przepisom miał bowiem miejsce osiem miesięcy temu, a dokładnie 4 marca 2025 r.
Nowe dane z granicy polsko-białoruskiej. Co się stało z nielegalnymi migrantami?