Pozorny spokój na granicy z Białorusią? Szef MSWiA reaguje: Młodzi mężczyźni, często agresywni

Marcin Kierwiński Źródło: PAP / Piotr Polak – Sytuacja jest naprawdę poważna, a naszym nadrzędnym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa Polakom – powiedział Marcin Kierwiński. Szef MSWiA odniósł się w ten sposób do krytycznych opinii na temat sposobu realizowania polityki migracyjnej rządu. Marcin Kierwiński w wywiadzie dla „Wyborczej” odniósł się do krytycznych ocen dotyczących sposobu prowadzenia polityki migracyjnej rządu Donalda Tuska. Płyną one ze strony organizacji pozarządowych, które podkreślają, że państwo polskie musi bronić swoich granic, ale jednocześnie nie może traktować migrantów w sposób urągający prawom człowieka. – Sytuacja jest naprawdę poważna, a naszym nadrzędnym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa Polakom i to robimy skutecznie, na co wskazują statystyki o szczelności naszej granicy – powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji. – Naprawdę wierzy pan w to, że zorganizowane grupy migrantów przechodzą przez całą Białoruś bez wiedzy służb Łukaszenki? Nie oszukujmy się, to jest rodzaj wojny prowadzonej za pomocą migracji. Bardzo przykro to mówić, ale są państwa na świecie, które wykorzystują ludzi jako narzędzie do walki migracyjnej z Unią Europejską. To są fakty, na które jako Polska musimy odpowiedzieć – stwierdził Marcin Kierwiński. Szef MSWiA nakreślił także, jak zmieniał się profil grup, które próbowały przedostać się do Polski. – Przed laty granicę polsko-białoruską próbowały przekraczać pojedyncze rodziny. Dzisiaj to są zorganizowane grupy, często podprowadzane pod granicę przez służby białoruskie. Grupy wyposażone w odpowiedni sprzęt do forsowania zapory na naszej granicy. To nie ma nic wspólnego z chęcią przedostania się do Polski w poszukiwaniu lepszego życia. To proces w pełni inspirowany i kontrolowany przez Rosję – podkreślił. – Zmienił się charakter migracji. Dziś 95-98 proc. migrantów próbujących przekroczyć granicę polsko-białoruską to młodzi mężczyźni, często agresywni wobec funkcjonariuszy. Państwo jest przede wszystkim od zagwarantowania bezpieczeństwa swoim obywatelom. Nie może być tak, że ktoś chce nielegalnie wkroczyć do Polski, a my będziemy się temu przyglądać – kontynuował. Straż Graniczna na bieżąco wydaje raporty dotyczące incydentów na granicy z Białorusią. W ostatnim komunikacie poinformowano, że w środę 3 grudnia na granicy z Białorusią nie odnotowano żadnej próby nielegalnego przedostania się do Polski. Taka sama sytuacja miała miejsce dzień wcześniej. W poniedziałek 1 grudnia doszło do trzech prób sforsowania umocnień, a w kierunku polskich patroli cudzoziemcy rzucali kamieniami.
Kryzys na granicy z Białorusią. „Młodzi mężczyźni, często agresywni”
Migranci odpuszczają? Nowe raporty SG