Nowy wątek w aferze Nawrockiego. „Koleżanka Trzaskowskiego” zabrała głos

Karol Nawrocki, Aleksandra Dulkiewicz Źródło: Shutterstock / KSikorski / Shutterstock.com, Grand Warszawski / Shutterstock.com Podczas poniedziałkowej debaty prezydenckiej doszło do ostrej wymiany zdań między Karolem Nawrockim a Rafałem Trzaskowskim. Temat „mieszkań Nawrockiego” wzbudził emocje.

Podczas poniedziałkowej debaty prezydenckiej nie zabrakło emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Jak bumerang powrócił temat „mieszkań Nawrockiego”, do których w mocnych słowach nawiązał Rafał Trzaskowski.

Pana hucpa jest nieprawdopodobna. Mam tutaj oświadczenie, w którym pan się zobowiązał do dożywotniej pomocy panu Jerzemu. Jak wszyscy wiemy, pan Jerzy jest w DPS-ie. Czy panu naprawdę nie wstyd, żeby takie rzeczy podpisywać? Proszę mi powiedzieć, jak to jest? Jest w DPS-ie, czy nie? – rozpoczął.

Bezpośredni atak Trzaskowskiego spotkał się z natychmiastową kontrą ze strony Nawrockiego, który również nie przebierał w słowach. Zarzucił kandydatowi z ramienia Koalicji Obywatelskiej, że ten „nie ma zdolności honorowej do tego, aby zabierać głos w kwestiach mieszkań”, nawiązując do „afery reprywatyzacyjnej”.

Przypomnę panu, że był pan szefem sztabu Hanny Gronkiewicz-Waltz i jest pan współodpowiedzialny za aferę reprywatyzacyjną w Warszawie, za czyścicieli mieszkań, za tych, którzy wybijali w nocy, w zimę, szyby ludziom, których wyrzucało się z mieszkań – ocenił szef IPN.

Pan Jerzy niczym „karta przetargowa”. Trzaskowski „współwinny”?

Karol Nawrocki nawiązał również do sytuacji pana Jerzego, który stał się głównym tematem sporu między politykami. Zaznaczył, że jest przekonany, że pomógł mężczyźnie i „nadal bierze i jego gotowy wziąć odpowiedzialność” za jego los.

Trzaskowski odniósł się do słów Nawrockiego, zarzucając mu fakt, że pan Jerzy przebywa obecnie w DPS-ie, a Nawrocki przez ostatnie lata nie miał kontaktu z mężczyzną. Do słów tych ustosunkował się Nawrocki, twierdząc, że pana Jerzego „schowała koleżanka” Trzaskowskiego.

Mocna odpowiedź Dulkiewicz ws. pana Jerzego

Mimo że podczas debaty prezydenckiej nie padło nazwisko wspomnianej „koleżanki Trzaskowskiego”, eksperci uznali, że najprawdopodobniej polityk odniósł się do prezydentki Gdańska, Aleksandry Dulkiewicz, ponieważ kawalerka, w której mieszkał pan Jerzy, mieści się właśnie w stolicy Pomorza.

Na odpowiedź Aleksandry Dulkiewicz nie trzeba było długo czekać. Prezydentka w rozmowie z Wirtualną Polską nie wahała się użyć mocnych słów.

W Gdańsku, mieście solidarności, osób potrzebujących pomocy się nie chowa, lecz otacza należytym szacunkiem i profesjonalnym wsparciem. Tak było i jest również w przypadku pana Jerzego – powiedziała.