10 July, 2025

„Putinowska agentura” vs. „kłamca”. Gorąco podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej

„Putinowska agentura” vs. „kłamca”. Gorąco podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej

„Putinowska agentura” vs. „kłamca”. Gorąco podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej

Kaczyński, miesięcznica Źródło: PAP / Piotr Nowak Lipcowa miesięcznica smoleńska odbyła się w atmosferze silnych napięć i kontrowersji. W centrum wydarzeń ponownie znalazł się prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, który podczas swojego przemówienia na Placu Piłsudskiego ostro krytykował służby państwowe oraz oskarżył aktywistów protestujących przeciwko narracji smoleńskiej o bycie „agenturą Putina”.

Jak co miesiąc na Placu Piłsudskiego w Warszawie zgromadzili się zarówno uczestnicy uroczystości smoleńskiej, jak i przeciwnicy PiS oraz teorii zamachu w Smoleńsku. Kontrmanifestanci, podobnie jak w poprzednich miesiącach, domagali się przerwania publicznego wykorzystywania katastrofy smoleńskiej do celów politycznych. Głośno skandowano: „naczelny kłamca Rzeczpospolitej”, „kłamca”, „Jarosław Kaczyński – sprawca katastrofy smoleńskiej”, „hańba”, „podpalasz Polskę”, zagłuszając wystąpienie prezesa PiS niemal od początku do końca.

Pomimo trudnych warunków Kaczyński wygłosił swoje oświadczenie. Jego słowa dotyczyły nie tylko pamięci o katastrofie z 2010 roku, lecz także aktualnych wydarzeń społeczno-politycznych, które – jak sugerował – mają związek z działalnością „obcych agentur”.

„Agentura Putina” i krytyka służb

W swym przemówieniu Kaczyński odniósł się bezpośrednio do obecności protestujących, wskazując na ich rzekome powiązania z obcymi siłami.

– Mamy agenturę Putina, która tutaj bez przerwy się awanturuje. I jeżeli coś w tym jest bardzo smutnego, to to, że nie ma tutaj reakcji wymiaru sprawiedliwości, nie ma reakcji policji. (…) W dzisiejszej Polsce te siły policyjne, siły innych służb, niestety zwalczają tych Polaków, którzy wykonują swój patriotyczny obowiązek – bronią polskich granic – mówił prezes PiS.

Wypowiedź wywołała lawinę komentarzy w mediach społecznościowych i środowiskach politycznych. Kaczyński jasno dał do zrozumienia, że w jego ocenie obecne służby państwowe zawodzą, koncentrując się na represjonowaniu środowisk narodowych i konserwatywnych, zamiast reagować na „realne zagrożenia zewnętrzne”.

Obrona granic i Ruch Bąkiewicza

Odnosząc się do sytuacji na granicy polsko-niemieckiej, Kaczyński wspomniał o działaniach Ruchu Obrony Granic, powiązanego z Robertem Bąkiewiczem. Grupa ta prowadzi akcje przeciwko nielegalnej migracji, twierdząc, że wypełnia lukę pozostawioną przez niewydolne instytucje państwowe. Dla prezesa PiS jest to przykład „patriotycznego obowiązku”, który powinien być chroniony, a nie zwalczany.

Kaczyński stwierdził też, że sytuacja doskonale obrazuje kondycję państwa.

– Istotę, która jest, można powiedzieć, w najwyższym stopniu niemożliwa do przyjęcia, smutna, groźna, która po prostu pokazuje Polskę jako kraj, w którym szaleją obce agentury. Jako kraj, w którym ci, którzy są na zewnątrz, którzy nas nie chcą, którzy chcą, żebyśmy byli słabi, chcą nas podporządkować, mają tutaj potężnych sojuszników – mówił.

Smoleńsk w centrum politycznego sporu

Kaczyński po raz kolejny podkreślił znaczenie katastrofy smoleńskiej w kontekście współczesnej historii Polski.

– Sprawa Smoleńska jest w samym centrum tego wszystkiego, co zdarzyło się w Polsce w ciągu ostatnich 35 lat, a co doprowadziło do dzisiejszego stanu, stanu ciężkiego kryzysu – ocenił.

W jego narracji katastrofa z 10 kwietnia 2010 roku nie jest tylko tragicznym wydarzeniem z przeszłości, ale kluczowym punktem zwrotnym, który miał – według niego – ogromny wpływ na obecny układ sił politycznych i społecznych w Polsce. Prezes PiS konsekwentnie forsuje tezę, że zamach w Smoleńsku był jednym z mechanizmów podporządkowywania Polski obcym interesom.

Ostrzeżenia i zapowiedź walki

Na zakończenie przemówienia Kaczyński ostrzegł przed konsekwencjami „zewnętrznego podporządkowania” Polski, które – jego zdaniem – staje się coraz bardziej widoczne.

– To podporządkowanie zewnętrzne jest już zupełnie oczywiste, widoczne. Najbardziej dzisiaj widoczne na granicy. Przed tym przestrzegamy, z tym będziemy walczyć i jesteśmy przekonani, że zwyciężymy – zadeklarował.

Podobne artykuły