Meteoryt z Ziemi powrócił po tysiącach lat. To pierwszy taki przypadek
Około pięciu lat temu na Saharze rozbił się częściowo pokryty skorupą, ciemnoczerwony meteoryt o wadze około 650 gramów. Został szybko znaleziony i sprzedany w Maroko, a potem trafił w ręce naukowców i zyskał oznaczenie „Northwest Africa 13188”. Teraz okazuje się, że obiekt mógł pochodzić z Ziemi i odbyć niezwykle długą kosmiczną podróż, by skończyć na powrót w swojej kolebce.
„Northwest Africa 13188” – meteoryt, który może być z Ziemi
Hipoteza ta padła na spotkaniu ekspertów geochemicznych 2023 Goldschmidt Conference, który odbyło się niedawno w Lyon we Francji. Podczas prezentacji dla międzynarodowych gości badacz Jérôme Gattacceca przedstawił zgromadzonym najnowsze badania dotyczące składu meteorytu. Dane są tak świeże, że nie zostały jeszcze opublikowane w czasopismach naukowych.
Zdaniem francuskiego eksperta meteoryt „NA 13188” pochodzi z Ziemi. Ma o tym świadczyć fakt, że skład skały jest bardzo zbliżony do składu skał wulkanicznych, które często występują na naszej planecie. Dobrze, ale skąd w takim razie pewność, że jest to faktycznie meteoryt z kosmosu, a nie skała wyrzucona przez któryś z naszych wulkanów? To właśnie tu przypadek robi się niezwykle interesujący.
Czy „NA 13188” to faktycznie meteoryt? Oto co mówią dane
W meteorycie z Afryki odnaleziono bowiem izotopy takie jak beryl-10, hel-3 i neon-21. Pojawiają się one po wystawieniu skały na działanie promieni kosmicznych. Oznaczałoby to, że musiała ona opuścić atmosferę Niebieskiej Planety. Według szacunków miała spędzić w kosmosie około 10 tys. lat.
Kolejnym tropem prowadzącym do hipotezy meteorytu bumerangu jest jego wygląd. Wchodząc w atmosferę ziemi skały tego typu zyskują bowiem tak zwaną skorupę obtopieniową, co wiąże się ze znacznym rozgrzaniem, a potem ochłodzeniem materiału skały przy spadaniu na ziemię.
Sprawa „NA 13188” wywołała niemałe poruszenie wśród naukowców. Część społeczności badaczy twierdzi, że historia o meteorycie bumerangu to pogoń za sensacją, a skała musi być dużo dokładniej zbadana. Inni zgadzają się, że w istocie jest to meteoryt, lecz jak zaznaczają – wcale nie musi on pochodzić z Ziemi.
Czytaj też:
Zderzenie sondy z asteroidą. NASA opublikowała zdjęciaCzytaj też:
Naukowcy odkryli „zabójcę planet”. Gdyby uderzyła w Ziemię, skutki byłyby trudne do wyobrażenia