Kanada i Meksyk wprowadzają cła odwetowe na USA i ograniczenia. To mocno zaboli Justin Trudeau, Claudia Sheinbaum Źródło: Newspix.pl / Wikipedia/EneasMx Prezydent Meksyku, Claudia Sheinbaum, oraz premier Kanady, Justin Trudeau, ogłosili nałożenie własnych taryf celnych na produkty amerykańskie ,w odpowiedzi na 25-procentowe cła wprowadzone przez administrację Trumpa. Obydwa kraje podkreślają gotowość do dialogu, ale jednocześnie stanowczo bronią swoich interesów. Prezydent Claudia Sheinbaum jednoznacznie odrzuciła oskarżenia administracji Trumpa o rzekome powiązania meksykańskiego rządu z kartelami narkotykowymi.„Jeśli rząd Stanów Zjednoczonych i jego agencje chcą zmierzyć się z poważnym (problemem – przyp. red.) zażywania fentanylu, mogą walczyć ze sprzedażą środków odurzających na ulicach jego najważniejszych miast, czego nie robią” – napisała Sheinbaum. W odpowiedzi na amerykańskie cła prezydent Meksyku poleciła ministrowi gospodarki wdrożenie „planu B”, który przewiduje cła odwetowe oraz inne środki ochrony interesów Meksyku. Szczegóły tych działań nie zostały jeszcze ujawnione. Sheinbaum podkreśliła, że Meksyk nie dąży do konfrontacji z USA, ale apeluje o współpracę i dialog. Władze Meksyku podjęły istotne działania przeciwko przemytowi narkotyków, w tym przejęcie ponad 40 ton nielegalnych substancji oraz aresztowanie ponad 10 tysięcy osób związanych z działalnością przestępczą. Dodała również, że problem zażywania i sprzedaży narkotyków w USA jest kwestią zdrowia publicznego, którą amerykańskie władze powinny rozwiązać na własnym terytorium.Kanada: Zdecydowane działania odwetowe Premier Justin Trudeau ogłosił nałożenie 25-procentowych ceł odwetowych na amerykańskie towary o wartości 155 miliardów dolarów kanadyjskich (CAD). Pierwsza partia taryf, obejmująca produkty o wartości 30 miliardów CAD, wejdzie w życie 4 lutego, a kolejne, dotyczące towarów o wartości 125 miliardów CAD, zostaną wdrożone w ciągu następnych 21 dni.Trudeau zaapelował do Kanadyjczyków o solidarność, wzywając do ograniczenia zakupu amerykańskich produktów. Podkreślił, że „nałożone cła zaszkodzą zarówno kanadyjskiej, jak i amerykańskiej gospodarce”. Kanada planuje objąć cłami szeroką gamę amerykańskich produktów, w tym: warzywa, soki owocowe, piwo, wino i alkohole wysokoprocentowe, odzież, obuwie i perfumy, sprzęt gospodarstwa domowego, meble i sprzęt sportowy, wyroby z drewna i plastiku. Dodatkowo rozważane są inne środki, takie jak ograniczenia eksportowe minerałów krytycznych i ropy naftowej do USA oraz zablokowanie amerykańskim firmom dostępu do przetargów na kanadyjskie zamówienia publiczne. Dodatkowo Premier Kolumbii Brytyjskiej David Eby zapowiedział już, że nakazał natychmiastowo zaprzestać zakupów amerykańskiego alkoholu pochodzącego ze stanów, gdzie republikanie zyskali większość w wyborach prezydenckich, oraz usunięcie ze sklepów najlepiej sprzedających się marek z alkoholem w tych regionów. Polecił on również agencjom prowincji wykluczenie amerykańskich dostawców z wszelkich nowych umów.Globalne reperkusje i reakcje Decyzja prezydenta Trumpa o nałożeniu ceł na Meksyk, Kanadę i Chiny wywołała silne reakcje na arenie międzynarodowej. Chiny stanowczo sprzeciwiły się amerykańskim taryfom i zapowiedziały złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO), a także działania odwetowe. Eksperci ostrzegają, że nowe cła mogą prowadzić do wzrostu cen dla konsumentów w USA, zakłóceń w łańcuchach dostaw oraz napięć w stosunkach handlowych. Szczególnie narażone są branże motoryzacyjna, rolnicza i energetyczna, które mogą odczuć negatywne skutki wzrostu kosztów produkcji i ograniczonego dostępu do rynków zagranicznych.Możliwe cła dla Unii Europejskiej, w tym Polski Administracja prezydenta Trumpa nie wyklucza rozszerzenia ceł na towary importowane z Unii Europejskiej, w tym z Polski. Na chwilę obecną nie podjęto ostatecznych decyzji, jednak istnieje realne ryzyko, że europejskie produkty zostaną objęte dodatkowymi taryfami. W przypadku Polski ewentualne cła mogą dotknąć kluczowe sektory eksportowe, takie jak: przemysł motoryzacyjny, sektor maszynowy, branża spożywcza. Ich wprowadzenie mogłoby ograniczyć konkurencyjność polskich produktów na rynku amerykańskim oraz wpłynąć negatywnie na bilans handlowy kraju.