Poruszające wyznanie Nawrockiej. „Nie pozwolimy na to”

Marta Nawrocka Źródło: Shutterstock / Tomasz Warszewski Marta Nawrocka chce walczyć z hejtem. Pierwsza dama w krótkim przemówieniu odniosła się do swoich osobistych doświadczeń.

Marta Nawrocka pojawiła się w poniedziałek 17 listopada w Wiśle. Pierwsza dama miała szczególny powód – zainicjowała cykl spotkań pod hasłem “Hejt? Nie, dziękuję!”.

Poruszające wyznanie Nawrockiej o hejcie

Przy okazji wspomniała o swojej fundacji. – Przede mną najważniejszy czas od kiedy mąż został prezydentem. Niebawem rozpocznie działalność fundacja, dzięki której, liczę na to mocno, narodzi się mnóstwo dobra. Jej powstanie postrzegam jako moją misję i zadanie, by łączyć, szukać porozumienia, budować mosty, burzyć mury, by działać wspólnie – wyjaśniła żona Karola Nawrockiego.

Fundacja pierwszej damy ma działać w czterech różnych obszarach: zagrożenie w internecie, wsparcie osób niepełnosprawnych, wyrównywanie szans oraz walka z hejtem.

– Każda z tych sfer jest mi bardzo bliska. W kampanii nasza rodzina szczególnie doświadczyła, czym jest hejt. Ja i mój mąż byliśmy przygotowani, ale nigdy nie pozwolimy na to, by w taki sposób atakowano dzieci, jak naszą córkę Kasię – mówiła Marta Nawrocka. – Nie możemy tolerować hejtu, nie ma na to mojej zgody jako kobiety i matki. Słowa potrafią zostawić ślad na całe życie. Walka z hejtem będzie pierwszym obszarem – dodawała.

Symboliczny gest Marty Nawrockiej

Marta Nawrocka przy okazji nawiązała do głośnej sytuacji, kiedy to sama spotkała się z falą krytyki po tym, jak założyła taką samą sukienkę. – Niech symbolem fundacji będzie ta sukienka, którą mam dzisiaj na sobie. Może pamiętacie, jaką falą hejtu w mediach społecznościowych wywołało to, że założyłam ją drugi raz, tak jak każda z nas – podkreśliła żona prezydenta.

Galeria:
Marta Nawrocka i jej najlepsze stylizacje

Pierwsza dama postanowiła przekazać sukienkę na licytację, z której dochód będzie przeznaczony na wsparcie Fundacji Wstawaj Alicja. Organizacja ta, założona przez rodziców 17-letniej Alicji Mazurek, która po wypadku zapadła w śpiączkę, pomaga osobom z zaburzeniami neurologicznymi.