28 July, 2025

Hołownia proponuje, Tusk się zgadza. To on ma zastąpić Banasia

Hołownia proponuje, Tusk się zgadza. To on ma zastąpić Banasia

Hołownia proponuje, Tusk się zgadza. To on ma zastąpić Banasia

Mariusz Haładyj Źródło: Wikipedia Jak nieoficjalnie ustaliła „Gazeta Wyborcza”, Mariusz Haładyj, obecny prezes Prokuratorii Generalnej, ma zostać nowym prezesem Najwyższej Izby Kontroli. Według informacji dziennika jego kandydaturę zaproponował Donaldowi Tuskowi marszałek Sejmu Szymon Hołownia, a premier wyraził zgodę.

Proces wyboru nowego prezesa NIK rozpocznie się jeszcze przed końcem wakacji. Publiczne przesłuchanie kandydata zaplanowano na pierwsze wrześniowe posiedzenie Sejmu. To właśnie posłowie podejmą decyzję w głosowaniu, ale ostateczne zatwierdzenie nastąpi w Senacie.

Sygnał o kandydaturze Haładyja może zaskakiwać, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego doświadczenie w administracji publicznej zarówno za rządów Platformy Obywatelskiej, jak i Prawa i Sprawiedliwości. Jednak właśnie ta ponadpartyjna ścieżka zawodowa może w oczach obecnej koalicji stanowić wartość dodaną.

Od aplikanta do Prokuratorii

Mariusz Haładyj to z wykształcenia prawnik, który ukończył także aplikację kontrolerską w Najwyższej Izbie Kontroli. Dysponuje poświadczeniem bezpieczeństwa, co może być istotne przy pełnieniu funkcji prezesa NIK, mającego dostęp do informacji niejawnych oraz prowadzącego kontrole w newralgicznych obszarach państwowego aparatu.

Choć dziś 47-letni Haładyj pełni funkcję prezesa Prokuratorii Generalnej, jego kariera w administracji sięga znacznie wcześniej. W latach 2012–2015 zajmował stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki w rządzie PO-PSL. Po wyborach parlamentarnych w 2015 roku i przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość kontynuował karierę w roli podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju, a następnie w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii.

Szef Prokuratorii z nadania Morawieckiego

W 2019 roku Haładyj objął kierownictwo nad Prokuratorią Generalną Rzeczypospolitej Polskiej – instytucją zajmującą się reprezentowaniem interesów Skarbu Państwa w sporach sądowych i arbitrażowych. Został powołany na to stanowisko przez premiera Mateusza Morawieckiego. Co istotne, gdy po ośmiu latach rządów PiS władzę przejęła koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy, nowy premier Donald Tusk nie zdecydował się na jego odwołanie, mimo że szef Prokuratorii Generalnej nie jest urzędnikiem kadencyjnym.

To może być odczytywane jako gest uznania dla kompetencji Haładyja lub chęć utrzymania ciągłości i stabilności w instytucji, która ma kluczowe znaczenie dla państwowych interesów w wymiarze prawnym i finansowym.

Czy Sejm zaakceptuje kandydaturę?

Choć kandydatura Haładyja została – według informacji „Gazety Wyborczej” – uzgodniona przez marszałka Sejmu i premiera, to jego wybór będzie wymagał uzyskania większości w Sejmie. To oznacza, że decyzja w tej sprawie będzie wymagała konsensusu w ramach rządzącej koalicji. W świetle dotychczasowej historii politycznej Haładyja nie można wykluczyć, że jego kandydatura spotka się z umiarkowanym poparciem także wśród części opozycji.

Podobne artykuły