Ścigany w Polsce Marcin Romanowski znalazł pracę na Węgrzech. Został dyrektorem

Marcin Romanowski ogłoszony dyrektorem nowego instytutu na Węgrzech Źródło: Facebook / Alapjogokért Központ Po ucieczce na Węgry i uzyskaniu tam azylu Marcin Romanowski zaczyna się urządzać. Właśnie otrzymał dyrektorską posadę w nowym instytucie, powiązanym z partią Viktora Orbana. Były wiceminister sprawiedliwości z PiS Marcin Romanowski wciąż ukrywa się na Węgrzech przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Nie chce stanąć przed prokuraturą, która ma do niego pytania odnośnie podejrzeń w sprawie wykorzystania Funduszu Sprawiedliwości. Wobec polityka wysunięto już 11 zarzutów. Cieszący się z azylu Romanowski do kraju raczej szybko nie wróci. Właśnie otrzymał pracę w nowym Węgiersko-Polskim Instytucie Wolności. To instytucja powołana przez Centrum Praw Podstawowych, czyli organizację wspieraną przez Fidesz, partię premiera Viktora Orbana. Węgierscy dziennikarze zwracają uwagę, że Centrum Praw Podstawowych ma niejasną historię finansową i korzysta z pieniędzy Fideszu. Zamiast bronić praw podstawowych, broni oczywiście rządu Viktora Orbana. Już teraz wiadomo, że jednym z zadań nowej instytucji będzie śledzenie sytuacji w naszym kraju. „Polska jest obecnie poligonem doświadczalnym, gdzie powyższe wartości, stanowiące fundamenty zachodniej cywilizacji, są kwestionowane i nieustannie atakowane. Węgiersko-Polski Instytut Wolności stawia sobie za cel zbadanie i zmapowanie tych trendów, a także opracowanie mechanizmów predykcyjnych wobec tych zagrożeń” – czytamy w komunikacie organizacji. W zawiadomieniu o dyrektorskim stanowisku dla Romanowskiego nawiązano też do wewnętrznej polityki Węgier i zaatakowano krajową opozycję. „W Polsce koalicja lewicowo-liberalno-globalistyczna pod wodzą Donalda Tuska przeprowadza serię nielegalnych działań, które systematycznie podważają funkcjonowanie instytucji konstytucyjnych” – oskarżano. „Niektórzy politycy mają pomysł, że w przypadku zwycięstwa lewicowo-globalistycznego, na Węgrzech chcieliby ustanowić polski wzór. Na tej podstawie coraz bardziej jasne staje się, jakimi metodami żyłaby węgierska strona globalistyczna – pod wodzą Petera Magyara – gdyby zdobyła większość w wyborach parlamentarnych 2026 roku” – czytamy.Romanowski znalazł pracę. Został dyrektorem na Węgrzech
Węgry. Nowy instytut wymierzony w krajową opozycję?