01 April, 2025

Gdzie spędzić majówkę? Są pierwsze prognozy pogody

Gdzie spędzić majówkę? Są pierwsze prognozy pogody

Grill Źródło: Shutterstock W kwietniu czekają nas cieplejsze okresy przerywane ochłodzeniami. Najnowsze prognozy wskazują, że podobnie będzie na przełomie kwietnia i maja.

Przez najbliższe tygodnie na zachodzie Europy dominować będą wyże, które sprawią, że w Polsce na przemian będą kilkudniowe cieplejsze okresy oraz ochłodzenia. Europejskie Centrum Prognoz Średnioterminowych opublikowało prognozy, na podstawie których możemy zaplanować majówkę.

Majówka w normie

ECPŚ nie spodziewa się większych odchyleń temperatur w Polsce – mają one oscylować wokół normy. Oznacza to, że tegoroczna majówka nie będzie ani niespotykanie gorąca, ani niespotykanie zimna. Temperatury powyżej średniej będą w Turcji, na zachodzie Europy oraz częściowo w Skandynawii. Prognozowane temperatury na terenie Polski to 11-12 stopni Celsjusza na wybrzeżu oraz południu kraju oraz 14-16 stopni Celsjusza na pozostałym terenie. W nocy temperatura spadnie poniżej 10 stopni i wynosić będzie 5-8 stopni Celsjusza w głębi kraju oraz 3 stopnie Celsjusza na Podhalu.

Przedstawiona wstępna prognoza nie jest zbyt szczegółowa. Przedstawione wartości to temperatury uśrednione dla tygodnia przełomu kwietnia i maja – spodziewać się można wahań temperatury, zarówno w dół, jak i w górę.

ECPŚ prognozuje wiele rozpogodzeń, ale nie wyklucza przelotnego deszczu oraz burzy, które najczęściej mają występować na południu kraju oraz południowym wschodzie. Zachód Polski oraz Pomorze to tereny, na których opady mają występować najrzadziej.

„Jęzor zimna” nad Europą

Do 5 kwietnia temperatury mogą sięgać nawet 17-18 stopni Celsjusza, a na zachodzie kraju lokalnie wzrosnąć do 20 stopni. Najcieplejsze regiony to Dolny Śląsk, Opolszczyzna i Kujawy, podczas gdy w pozostałych częściach kraju termometry wskażą około 15–16 stopni.

Model GFS wskazuje, że najgwałtowniejszy spadek temperatury nastąpi między 7 a 11 kwietnia. W tym czasie zimne powietrze rozciągnie się od północnej Rosji przez Polskę, Rumunię i Bułgarię. Dominacja wyżu może spowodować powolne przemieszczanie się tej masy chłodnego powietrza. Najniższe temperatury spodziewane są 12 kwietnia, a meteorolodzy ostrzegają przed możliwym zagrożeniem. Prognozy wskazują, że jeśli przewidywania modeli się potwierdzą, wschodnia część Polski może odnotować temperatury przy gruncie spadające nawet do -10/-5 stopni Celsjusza.

Podobne artykuły