Zabójstwo 16-letniej Mai z Mławy. Na jaw wychodzą szokujące fakty

Policjant, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Kamil Zajączkowski Nie milkną echa tragicznej śmierci 16-letniej Mai z Mławy. Właśnie napłynęły nowe wieści na temat Bartosza G., za którym wydano ENA.

16-letnia Maja zaginęła 23 kwietnia. 1 maja ciało nastolatki znaleziono w pobliżu dworca kolejowego w Mławie. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci były rozległe obrażenia głowy. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że nastolatka oraz Bartosz G. mieli się spotkać w dniu jej zaginięcia. Prokuratura Okręgowa w Płocku przekazała, że 17-latkowi przedstawiono zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Został on zatrzymany na terenie Grecji.

Maja z Mławy zmarła w tragicznych okolicznościach. Nowe informacje

5 maja przed sądem w Salonikach odbyła się rozprawa, podczas której Bartosz G. nie zgodził się na wydanie do Polski. Powoływał się na groźby kierowane wobec niego i jego rodziny. Pełnomocniczka 17-latka Maria Chartomatzidou przekazała, że nastolatek miał się targnąć na swoje życie i trafić w związku z tym do szpitala.

Rzecznik płockiej Prokuratury Okręgowej Bartosz Maliszewski na razie nie potwierdził tych doniesień. Podał natomiast, że śledczy otrzymali informację, że zapadła decyzja o wykonaniu ENA wobec Bartosza G. Postanowienie jest nieprawomocne, w związku z czym zgodnie z obowiązującymi przepisami 17-latkowi przysługuje zażalenie na postanowienie greckiego sądu.

Jeśli zdecyduje się na taki krok i dojdzie do prawomocnej decyzji sądu utrzymującej postanowienie z pierwszej instancji, wówczas wydanie Bartosza G. mogłoby nastąpić w ciągu kolejnych dziesięciu dni.

Burzliwa przeszłość Bartosza G.

Wcześniej w mediach pojawiały się informacje dotyczące przeszłości zarówno ofiary zabójstwa, jak i podejrzanego. 16-latka oraz 17-latek mieli w przeszłości problemy z prawem. Oboje objęci byli opieką sądowych kuratorów. Toczyły się wobec nich postępowania w sądzie dla nieletnich