03 June, 2024

Łukaszenka wydał rozkaz. „Większa presja, więcej ataków, większa destabilizacja”

Łukaszenka wydał rozkaz. „Większa presja, więcej ataków, większa destabilizacja”

Łukaszenka wydał rozkaz. „Większa presja, więcej ataków, większa destabilizacja”

Aleksandr Łukaszenka Źródło:president.gov.by Większa presja, więcej ataków, większa destabilizacja i większe grupy idące na granicę dają możliwość przedostania się tym kanałem niepożądanych osób – zauważał w rozmowie z „Faktem” były ambasador Białorusi Paweł Łatuszka. Wskazał też najważniejszy cel Łukaszenki.

Pod koniec maja ABW zatrzymała trzy osoby w związku z serią podpaleń w Polsce. Jak ustalił Sojusz Białoruskich Dziennikarzy Śledczych, jeden z nich to Sciapan K., białoruski zawodnik MMA. Były ambasador Białorusi Paweł Łatuszka zauważał w rozmowie z „Faktem”, że już w lutym 2024 roku Łukaszenka oskarżał polski i amerykański wywiad o „przygotowanie operacji sabotażowych pod fałszywą flagą, o które zostanie oskarżona Białoruś”. Według Łatuszki białoruski dyktator przyznał się wtedy, że to on planuje akty sabotażu.

– Łukaszenka chce destabilizować sytuację w Unii Europejskiej, więc to on organizuje trudną sytuację, z jaką mamy do czynienia na granicy. Dostawaliśmy informacje, że na teren Polski i Litwy mogą przenikać różne niepożądane osoby – podkreślił Łatuszka. Jak dodał, są to również „grupy bojowników przygotowanych w innych konfliktach zbrojnych na świecie, choćby w Afganistanie”. – Drugi trop to są wagnerowcy, którzy mogą próbować wejść na terytorium Unii Europejskiej razem z migrantami albo już zdążyli to zrobić – zauważał.

Łatuszka wyliczał, że do tego samego były przygotowywane grupy oficerów rosyjskiego wywiadu FSB, GRU, jak również białoruskiego KGB. – Oczywiście werbowani są też Polacy – zaznaczył.

Były ambasador Białorusi wskazuje cel Łukaszenki

Były ambasador Białorusi zauważał, że Łukaszenka wspólnie z Kremlem prowadzi działania, których celem jest destabilizacja europejskich społeczeństw. Cel? Według Łatuszki chodzi przede wszystkim o to, aby obywatele krajów UE zmienili swój stosunek do pomocy wysyłanej Ukrainie.

– Zdaje się, że w 2022 roku do naszego Narodowego Zarządu Antykryzysowego próbował dostać się taki zwerbowany przestępca. Składaliśmy wtedy odpowiednie zawiadomienie na policji, a później też zeznania. Wiemy, że należący do MSW GUBOPiK, nazywany przez Białorusinów reżimowym Gestapo, miał za zadanie werbować przestępców i przerzucać ich na teren Polski w celu realizacji prowokacji i dywersji – mówił Łatuszka.

Przypomniał też, że miesiąc temu Łukaszenka „osobiście wydał swoim służbom polecenie wzmocnienia presji na polską granicę”. – Ma się tym zajmować na przykład białoruska straż graniczna. Większa presja, więcej ataków, większa destabilizacja i większe grupy idące na granicę dają możliwość przedostania się tym kanałem niepożądanych osób. Nie ukrywajmy, że wszystkich uda się zatrzymać. Wcześniej Łukaszenka w ten sposób się mścił, teraz po prostu wypełnia swoją część obowiązków związanych z rosyjską inwazją na Ukrainę – stwierdził.

Podobne artykuły