14 October, 2025

Mejza w rękach policji. Zasłaniał się immunitetem

Mejza w rękach policji. Zasłaniał się immunitetem

Mejza w rękach policji. Zasłaniał się immunitetem

Łukasz Mejza Źródło: PAP / Paweł Supernak Łukasz Mejza miał zostać zatrzymany przez drogówkę w związku z niemal dwukrotnym przekroczeniem dozwolonej prędkości na ekspresówce koło Polkowic – podaje redakcja RMF FM.

Rozgłośnia poinformowała przed południem, że poseł Prawa i Sprawiedliwości – były wiceminister sportu i turystyki – został we wtorek (14 października) zatrzymany przez policję na drodze ekspresowej S3 – na odcinku biegnącym w okolicy Polkowic (na Dolnym Śląsku).

Polityk miał jechać aż 200 kilometrów na godzinę. Dziennikarze radia ustalili, że odmówił przyjęcia mandatu. Ponoć „zasłonił się immunitetem” – twierdzi RMF.

Więcej szczegółów: funkcjonariusze, którzy poprosili parlamentarzystę PiS o zatrzymanie się do kontroli, poinformowali go o wykroczeniu, które miał popełnić – czyli o jeździe z 200 km/h na liczniku. Zaproponowali mu mandat proporcjonalny względem wykroczenia – w tym wypadku mowa o aż dwóch i pół tysiąca złotych. Lecz Mejza miał odmówić mundurowym – przypomniał, że jako poseł na Sejm jest zwolniony z odpowiedzialności prawnej.

W związku z tym policjanci będą musieli teraz sporządzić wniosek o jego ukaranie – przypomina RMF.

Sejmowa komisja ukarała Łukasza Mejzę. Poseł PiS miał zwyzywać senatora

Kilka dni temu informowaliśmy o ukaraniu Mejzy przez Komisję Etyki Poselskiej. Podczas posiedzenia sejmowego ciała zajmowano się sprawą, do której dojść miało w drugiej połowie kwietnia tego roku, na terenie Nowego Domu Poselskiego. Chodzi o awanturę, która wywiązać miała się pomiędzy dwoma parlamentarzystami.

Według ustaleń dziennika „Rzeczpospolita” Mejza miał podejść i zacząć wykrzykiwać do Wadima Tyszkiewicza, że m.in. jest „chorym psychicznie oszustem”. Wiele zdań, które padły z ust posła PiS, miało być pełnych wulgaryzmów. Zdaniem senatora Nowej Polski poseł PiS chciał go w ten sposób sprowokować, natomiast według Mejzy to on został zaczepiony jako pierwszy przez Tyszkiewicza.

We wtorek (7 października) EPS nałożyła byłego wiceministra sportu karę nagany.

Podobne artykuły