27 August, 2025

Mieli bronić granicy, ale zapadli się pod ziemię. Gdzie są ludzie Bąkiewicza?

Mieli bronić granicy, ale zapadli się pod ziemię. Gdzie są ludzie Bąkiewicza?

Mieli bronić granicy, ale zapadli się pod ziemię. Gdzie są ludzie Bąkiewicza?

Granica polsko-niemiecka, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Wojciech Wrzesień Jaka atmosfera panuje obecnie na granicy polsko-niemieckiej? Do niedawna natknąć można było się tam na wielu przedstawicieli Ruchu Obrony Granic. A dziś?

Jeszcze miesiąc temu media rozpisywały się o sytuacji na zachodniej granicy Polski dzielonej z Niemcami. Politycy i działacze prawicy trąbili o masowej, wymykającej się spod kontroli, nielegalnej migracji, która miała mieć tam miejsce. Powstała nawet ogólnopolska inicjatywa społeczna, którą do życia powołał Robert Bąkiewicz – Ruch Obrony Granic. Jego członkowie organizowali patrole w okolicy przejść, by nadzorować pracę służb, ale także samodzielnie weryfikować, czy w pojazdach, które wjeżdżają do Polski, nie znajdują się cudzoziemcy.

Ochotnicy zrzeszeni wokół inicjatywy ROG zaznaczali, że sprawy tak ważne na pewno nie zostawią i zapewniali o swoim długofalowym zaangażowaniu. Tymczasem zaledwie cztery tygodnie po aferze nie ma po nich prawie śladu. Tymczasem, jak pisze „Fakt”, obecnie na granicy „panuje całkowity spokój”. Ludzie Bąkiewicza zapadli się pod ziemię?

Tak wygląda sytuacja na granicy polsko-niemieckiej

Redakcja dziennika relacjonuje, że na przejściu Lubieszyn-Linken (od strony polskiej mowa o rejonie woj. zachodniopomorskiego) znajdował się tylko jeden „obrońca”, choć wcześniej bywało ich tam kilku. – Teraz jestem tu sam – przyznał krótko w rozmowie z reporterem. Nie chciał kontynuować rozmowy.

Jeśli chodzi o przejście Buk-Blankensee (też na Zachodnim Pomorzu) – i tutaj dziennikarze zastali tylko „ciszę i spokój”, a także biało-czerwone flagi i banery. Ale żadnego ochotnik w okolicy.

Wygląda więc na to, że zakończyły się szeroko zakrojone działania, które tak nagłaśniane i zapowiadane były przez polityków opozycji. Jedni stwierdzą, że Bąkiewicz i ludzie ROG spełnili swoje zadanie, a inni, że od początku chodziło wyłącznie o narobienie hałasu.

SG zatrzymała 2 osoby. Kobieta i mężczyzna usłyszeli zarzuty

Jeśli natomiast chodzi o obecne tam służby, oto najnowsze informacje ws. czynności. Nadodrzański Oddział Straży Granicznej informował w środę o działaniach prowadzonych w dniach 18-20 sierpnia. SG ze Świecka zatrzymała na terenie woj. wielkopolskiego dwie osoby – obywateli Ukrainy – podejrzanych o organizowanie przerzutu sześciu cudzoziemców przez polsko-niemiecką granicę.

Usłyszeli zarzuty – mężczyzna trafił do aresztu, natomiast kobieta objęta została innym środkiem zapobiegawczym – policyjnym dozorem.

twitter

Podobne artykuły