09 February, 2025

Proboszcz nie popełnił przestępstwa, wszczęto postępowanie ws. rodziców. „Boże, co tu się dzieje?”

Proboszcz nie popełnił przestępstwa, wszczęto postępowanie ws. rodziców. „Boże, co tu się dzieje?”

Proboszcz nie popełnił przestępstwa, wszczęto postępowanie ws. rodziców. „Boże, co tu się dzieje?”

Kościół w Jeruzalu Źródło: Wikipedia / Tomasz Kuran aka Meteor2017 Prokuratura uznała, że ksiądz w Jeruzalu Skierniewickim nie ponosi odpowiedzialności za wypadek 10-latki. Śledczy postanowili sprawdzić, czy przestępstwa nie popełnili rodzice. – Niektórzy ostrzegali nas, że proboszcz może sobie wszystko załatwić – skomentowała matka dziewczynki.

Proboszcz parafii w Jeruzalu Skierniewickim ks. Dariusz Drzewiecki wymyślił i otworzył salę zabaw w kaplicy. W praktyce to stodoła, w której duchowny urządził dla najmłodszych „małpi gaj” – relacjonuje Onet. W sierpniu 2023 r. z wysokości prawie trzech metrów na betonową posadzkę spadła 10-letnia dziewczynka. Nieprzytomne dziecko trafiło do szpitala, gdzie spędziło dwa tygodnie.

Łódzkie. Prokuratura umorzyła śledztwo ws. proboszcza, wszczęła wobec rodziców

Rodzice o sprawie powiadomili prokuraturę. W trakcie śledztwa zbadano stan techniczny i bezpieczeństwo urządzeń dla dzieci. Uzyskano również opinie ws. stanu zdrowia poszkodowanej 10-latki. Śledczy z Rawy Mazowieckiej szybko zdecydowali o zamknięciu sali zabaw przy parafii. Pod koniec stycznia umorzono postępowanie ws. narażenia małoletniej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

– Byłam bardzo zaskoczona decyzją prokuratury, że umorzyła śledztwo w sprawie odpowiedzialności księdza proboszcza. Będziemy składać zażalenie od decyzji prokuratury – skomentowała matka dziewczynki Katarzyna Zarębska. Kobieta zaznaczyła, że według lekarzy „to cud, że jej dziecko żyje”. Prokuratura wszczęła jednocześnie śledztwo ws. narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka przez rodziców 10-latki.

„Niektórzy ostrzegali nas, że proboszcz może sobie wszystko załatwić”

Postępowanie ws. pozostawienia małoletniej bez nadzoru umorzono po kilku dniach. Uznano, że nie doszło do przestępstwa, tylko wykroczenia przez dopuszczenie do przebywania małoletniego w okolicznościach niebezpiecznych. – Odbieram jako próbę zastraszenia mnie. Dla mnie to bardzo dziwne. Pomyślałam sobie: Boże, co tu się dzieje? Dla mnie to jest państwo w państwie – oceniła Zarębska.

– Przecież to ksiądz proboszcz był organizatorem tej sali, to on powinien dbać o bezpieczeństwo, to on był odpowiedzialny za bezpieczeństwo dzieci. Niektórzy ostrzegali nas, że proboszcz może sobie wszystko załatwić – kontynuuje matka dzieci. Wcześniej proboszcz zapewniał, że sala jest bezpieczna dla dzieci i posiada wszelkie atesty. Lokalny Inspektorat Nadzoru Budowlanego nie wiedział jednak nawet o istnieniu sali zabaw.

Podobne artykuły