Lewica chce nocnej prohibicji w całej Polsce. Projekt trafił już do Sejmu

Wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty podczas konferencji prasowej w Sejmie w Warszawie Źródło: PAP / Tomasz Gzell Do Sejmu trafił projekt ustawy ograniczającej sprzedaż alkoholu na terenie całego kraju. — Ten temat powinien być ponadpartyjny — mówił Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu. Lewica ogłosiła złożenie w Sejmie projektu ustawy „Stop alko lobby”. Zakłada on przede wszystkim nocny zakaz sprzedaży alkoholu między godziną 22 a 6 rano na terenie całego kraju. Zgodnie z projektem gminy będą mogły decydować o przedłużeniu zakazu w granicach godzin od 21 do 9 rano.
Ponadto Lewicy zależy na zakazaniu promocji „12+12”, na całkowitym zakazie reklamowaniu alkoholu, na zakazie jego sprzedaży na stacjach benzynowych oraz uregulowaniu jego sprzedaży przez internet. „Wysokoprocentowe napoje dalej będą mogłyby być sprzedawane w barach, klubach oraz lokalach gastronomicznych” — czytamy. — Dziś mamy 10 razy więcej sklepów z alkoholem niż aptek. Coraz trudniej kupić leki, a coraz łatwiej alkohol. SOR-y zamiast pomagać chorym, zamieniają w izby wytrzeźwień. Z pewnością nikomu się to nie podoba i projekt uzyska poparcie ponad politycznymi podziałami — mówiła w trakcie konferencji prasowej Joanna Wicha, posłanka Lewicy. — Ograniczenie dostępności oraz ograniczenie ekonomiczne to podstawa walki z alkoholizmem. Wszystkie kraje, które odniosły na tym polu sukces, poszły właśnie w tą stronę. Kampanie edukacyjne są ważne, ale bez zmian nie zajdziemy dalej — stwierdził Wojciech Konieczny, senator i były wiceminister zdrowia. Temat tzw. nocnej prohibicji został podniesiony ponownie po tym, jak wprowadzeniu takiego rozwiązania w Warszawie stanowczo sprzeciwili się miejscy radni Koalicji Obywatelskiej. Do sprawy tej podczas konferencji prasowej nawiązała Agata Diduszko-Zyglewska, przewodnicząca klubu radnych Lewica-Miasto Jest Nasze w Warszawie. — Radni KO na ostatniej sesji Rady Warszawy zagłosowali wbrew woli mieszkańców oraz ich interesów. Rozwiązanie systemowe na szczeblu krajowym sprawi, iż taka sytuacja się nie powtórzy — mówiła. Projekt poparł również Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu i przewodniczący Lewicy. — Ten projekt wczoraj wpłynął do Sejmu, jestem pewien, że zaraz parlament zacznie nad nim prace — ogłosił. — Stacja benzynowa to nie jest stacja alkoholowa. Wszyscy widzimy po nocach obrzyganych ludzi, którzy pod sklepami zachowują się w sposób uwłaczający godności. Widzimy rozpijanie się młodzieży oraz to, ile jest wypadków po gorzale. Ten temat powinien być ponadpartyjny — zapowiedział polityk.Alkohol zniknie ze stacji benzynowych? Lewica składa projekt
Zakaz nocnej sprzedaży alkoholu. Projekt trafił do Sejmu