Spór o lekcje religii trwa. Kościół zapowiada kroki prawne Lekcja religii, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Dennis MacDonald Przedstawiciele Kościoła katolickiego rozmawiali ze stroną rządową na temat lekcji religii. Z komunikatu KEP wynika, że porozumienia nie udało się osiągnąć. W poniedziałek 9 grudnia na stronie Konferencji Episkopatu Polski pojawił się komunikat, podsumowujący posiedzenie Komisji Wspólnej Przedstawicieli Rządu RP i KEP. Jak czytamy już w pierwszych jego zdaniach, strona kościelna „wyraża dezaprobatę” wobec odrzucenia jej propozycji i braku porozumienia w sprawie lekcji religii.Lekcje religii. KEP podsumowała nieudane negocjacje z rządem Biskupi poinformowali, że zaproponowali rządzącym m.in. wprowadzenie obowiązkowego nauczania religii lub etyki „ze względu na potrzebę aksjologicznej formacji uczniów”. Kompromisem miała być stopniowa, rozłożona w czasie redukcja wymiaru nauczania religii w szkołach ponadpodstawowych. W szkołach podstawowych Kościół chciał jednak, by sytuacja pozostała bez zmian. Strona kościelna wyraziła sprzeciw wobec proponowanej redukcji lekcji religii do jednej godziny tygodniowo. Stwierdziła, że przyjęcie zasady o umieszczeniu lekcji religii na początku lub na końcu dnia lekcyjnego jest „nieuzasadnione i dyskryminujące”. „Strona kościelna przypomina, że nauczanie religii w szkole uznawane jest za standard w zdecydowanej większości europejskich państw oraz jeden z symboli przemian wolnościowych w Polsce po 1989 roku” – czytamy w komunikacie KEP. „Wprowadzane w życie zmiany, w opinii strony kościelnej, będą skutkować destrukcją systemu nauczania religii w polskich szkołach publicznych” – ostrzegali biskupi. Konferencja Episkopatu Polski w swoim komunikacie zapowiedziała wejście na ścieżkę prawną po fiasku rozmów z rządem. „Wobec naruszenia obowiązujących przepisów, strona kościelna będzie podejmować dalsze kroki prawne” – czytamy.MEN chce zmian w organizacji lekcji religii W polskich szkołach ma dokonać się zapowiadana przez rząd zmiana, jeśli chodzi o nauczanie lekcji religii. Zgodnie z projektem rozporządzenia MEN, liczba godzin religii ma zostać ograniczona do jednej tygodniowo, a lekcje będą organizowane przed lub po pozostałych, obowiązkowych zajęciach. – Ta decyzja jest dla mnie całkowicie niezrozumiała. Każdy w szkole wie, że jeżeli uczeń ma do wyboru czas wolny albo lekcje, nie będzie się nawet zastanawiał i jak najszybciej wyjdzie z klasy. Wiadomo, jakie skutki przyniosą tego typu decyzje. To jest prosta kalkulacja – zauważał w rozmowie z „Wprost” ks. Rafał Główczyński, znany w sieci jako Ksiądz z osiedla. – Moim zdaniem to zła droga. Jestem magistrem socjologii i z badań wynika, że osoby wierzące częściej deklarują, że są szczęśliwe niż niewierzące, rzadziej zachowują się też w ryzykowny i szkodliwy dla siebie samych sposób – dodawał. – A jeżeli celem wychowania jest zrobić wszystko, aby człowiek był szczęśliwy, to już nawet z pragmatycznego punktu widzenia religia czy etyka powinna być w szkołach. – mówił dalej ks. Główczyński.