25 July, 2025

Ksiądz z zarzutem zabójstwa. W ruch poszła siekiera i ogień

Ksiądz z zarzutem zabójstwa. W ruch poszła siekiera i ogień

Ksiądz z zarzutem zabójstwa. W ruch poszła siekiera i ogień

Taśma policyjna, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / dies-irae Płonący mężczyzna leżał na drodze w Lasopolu (Mazowieckie). Służby zatrzymały podejrzanego, 60-letniego proboszcza z parafii w Przypkach pod Tarczynem. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa 68-letniego znajomego.

Jak przekazała prokuratura w Radomiu, śledczy mają zmienić księdzu zarzut na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.

Z informacji przekazanych przez rzeczniczkę Anetę Góźdź, rzeczniczkę Prokuratury Okręgowej w Radomiu wynika, że zamordowany mężczyzna wcześniej w ramach darowizny przekazał księdzu nieruchomość, oczekując w zamian dożywotniej opieki i zapewnienia lokalu zastępczego.

Mimo umowy, doszło do sporu o to, gdzie mężczyzna miałby zamieszkać. Jak okazało się chwilę później, sprzeczka przerodziła się w brutalne morderstwo.

Makabryczne sceny. Siekiera i ogień

Podczas podróży samochodem doszło do ostrej wymiany zdań. W pewnym momencie duchowny, jak sam zeznał, sięgnął po siekierę i uderzył nią swojego towarzysza w głowę. Gdy mężczyzna wciąż dawał oznaki życia, sprawca podpalił go i odjechał z miejsca zbrodni.

Ze względu na brutalne okoliczności czynu proboszcza, śledczy zapowiedzieli zmianę kwalifikacji zarzutu z zabójstwa na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Prokuratura ma wystąpić do sądu o tymczasowy areszt dla duchownego.

Nadpalone zwłoki i porzucone auto

Przypomnijmy, że do tragedii doszło w czwartek, 24 lipca, około godziny 22:20. Policjanci z Grójca otrzymali zgłoszenie o płonącym na drodze mężczyźnie. Po dotarciu na miejsce znaleźli jego nadpalone ciało.

Wysłane do akcji pogotowie oraz cztery zastępy straży pożarnej mogły jedynie potwierdzić śmierć mężczyzny. Policja podjęła dalsze działania i w piątek 25 lipca informowała o zatrzymaniu w tej sprawie 60-letniej osoby. Na miejscu zbrodni znaleziono również pojazd, który sprawca porzucił.

facebook

Podobne artykuły