12 November, 2025

Wymiana ciosów na linii Mastalerek-Kurski. „Dyżurny pajac”, „Kaczyński ma jakąś dziwną słabość”

Wymiana ciosów na linii Mastalerek-Kurski. „Dyżurny pajac”, „Kaczyński ma jakąś dziwną słabość”

Wymiana ciosów na linii Mastalerek-Kurski. „Dyżurny pajac”, „Kaczyński ma jakąś dziwną słabość”

Jacek Kurski Źródło: PAP / Tomasz Gzell Między Marcinem Mastalerkiem a Jackiem Kurskim trwa wymiana „uprzejmości”. Z dwóch stron padły ostre słowa.

Marcin Mastalerek na antenie Polsat News w krytycznych słowach oceniał samą zapowiedź, z której wynikało, że Jarosław Kaczyński weźmie udział w Marszu Niepodległości w Warszawie. – Prezes Kaczyński często używa takiego zwrotu, że coś pasuje jak pięść do nosa i prezes Kaczyński pasuje do Marszu Niepodległości jak pięść do nosa. Jest w tym całkowicie niewiarygodny – zwrócił uwagę były szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy.

Jak dodał, jest to pomysł „tak głupi, że musiał to wymyślić chyba Jacek Kurski”. – Gdybym miał coś doradzać prezesowi Kaczyńskiemu, to powiedziałbym mu: „To, że będzie się pan przyklejał do mniejszej partii, marszu, które organizuje mniejsze środowisko, nie pomoże panu. To nie tędy droga – stwierdził Mastalerek.

Kurski grzmi po słowach Mastalerka. „Dyżurny pajac”

Jacek Kurski nie pozostawił tych słów bez odpowiedzi. Na portalu X opublikował obszerny post. „Trochę mi nie w smak, że w dniu tak pięknym i radosnym (11 listopada – red.), muszę o czymś takim. Ale chamstwa nie wolno pozostawiać bez odpowiedzi. Dyżurny pajac z pretensjami do wielkości Marcin Mastalerek, którego nikt by nie cytował gdyby regularnie w mediach III nie opluwał Jarosława Kaczyńskiego ogłosił, że »PJK idzie w MN po raz pierwszy a pasuje do Marszu Niepodległości jak pięść do nosa i że to musiał wymyślić Kurski«” – napisał były prezes TVP.

Jacek Kurski zaznaczył, że Jarosław Kaczyński zdecydował się na udział w marszu Niepodległości nie po raz pierwszy, a robi to „nie dlatego, że ktokolwiek mu to podpowiedział, lecz dlatego, że tak dyktuje polskie serce, rozum i Racja stanu”. Jak dodał, w tym wydarzeniu biorą udział setki tysięcy Polaków, którzy „doskonale wiedzą, że w obliczu zamachu na Niepodległość Polski i obóz patriotyczny potrzeba dziś szczególnego skupienia się wokół sprawdzonego przywództwa, a nie szczucie i jątrzenie”.

W dalszej części wpisu Jacek Kurski napisał: „Rozumiem zaś, że problem nie tylko z własną psychiką i emocjami, ale właśnie treścią i sensem Marszu Niepodległości mógł mieć sam Mastalerek jako szef gabinetu byłej Głowy Państwa”.

twitter

Mastalerek pytany o Kurskiego. „Kaczyński ma jakąś dziwną słabość”

O to, czy Marcin Mastalerek ma świadomość, jak przedstawia go Jacek Kurski, został zapytany sam zainteresowany na antenie RMF FM. – Szczerze mówiąc średnio mnie to interesuje, bo jestem dość konsekwentny. Od 2011 r., kiedy Jacek Kurski odchodził z Prawa i Sprawiedliwości, rozbijał prawicę. Napisałem wtedy nawet felieton na jednym z portali, krytykujący Jacka Kurskiego za to, że obraża prezydenta Lecha Kaczyńskiego, oskarża go o przyjęcie Traktatu lizbońskiego. Porównywałem wtedy Jacka Kurskiego do Palikota – powiedział Mastalerek.

Na pytanie, czy Kurski „skończy jak Palikot”, odparł: „Nikomu tak źle nie życzę, żeby kończył jak Palikot. Natomiast nie wiem, dlaczego prezes Kaczyński trzyma Jacka Kurskiego. Nie wiem, w ogóle nie rozumiem tego fenomenu. Jestem konsekwentny w jego ocenie. Uważam, że on szkodzi PiS-owi, szkodzi prawicy”.

– Wyborcy prawicowi, wyborcy PiS pokazali czerwoną kartkę Jackowi Kurskiemu. I dziś Jarosław Kaczyński, nie wiem, ma jakąś dziwną słabość do Jacka Kurskiego. Ja tego po prostu nie rozumiem. Wydaje mi się, że to wymyka się w ogóle jakimś racjonalnym politycznym kalkulacjom. To jest dla mnie jakaś dziwna sprawa – podsumował wątek Mastalerek.

Podobne artykuły