Księża z niesamowitą akcją. „Wyślij pączka do Afryki”

Pączki posypane cukrem pudrem Źródło: Shutterstock Każdego roku kapucyni w tłusty czwartek prowadzą akcję charytatywną z cyklu „Wyślij pączka do Afryki”. Tym razem zbierają na dożywianie dzieci w Republice Środkowoafrykańskiej.

Tegoroczna edycja akcji „Wyślij pączka do Afryki” odbywa się pod hasłem „Podaruj dzieciom ciepły posiłek”. Mowa o podopiecznych polskich misjonarzy w Republice Środkowoafrykańskiej. To 866 dożywianych dzieci, których średnie utrzymanie w szkole kosztuje 1,60 zł dziennie. W tej kwocie mieści się czesne, mundurek i wyprawka oraz jeden posiłek.

Tłusty czwartek i pomoc dzieciom w Afryce

Pieniądze w ramach tłustoczwartkowej akcji kapucynów zbierane są w ponad 300 szkołach i przedszkolach w naszym kraju. Współpracę z zakonnikami podjęło też 40 cukierni i parafii, gdzie można kupić pączki, wspierając jednocześnie wysiłki kapucynów. Pomysł wesprzeć można także zdalnie, wysyłając e-pączka za pośrednictwem strony internetowej.

W rozmowie z Vatican News prezes Fundacji Kapucyni i Misje brat Jerzy Steliga OFMCap cieszył się z rozwoju operacji. „Widzimy rosnące zainteresowanie wśród polskich dzieci i młodzieży, którzy chcą pomagać swoim rówieśnikom. Naszym celem, oprócz zebrania środków, jest też edukacja naszego społeczeństwa, że w XXI w., gdzieś tam w głębi Afryki, żyją ludzie, jak w wieku XIX, czyli bez prądu, bez dostępu do wody, bez środków transportu” – podkreślał.

Misja kapucynów w RŚA

Dzięki dotychczasowym akcjom udało się nie tylko wprowadzić programy dożywiania dla 800 dzieci, ale też wybudować studnie, szkołę krawiecką dla dziewcząt i stolarską dla chłopców.

Dzięki tym środkom br. Maciej Jabłoński jako pomocnik lekarz może też prowadzić ostry dyżur pediatryczny i czuwać nad szpitalem w Ngaoundaye. Wspierana jest również budowa szkoły muzycznej w Republice Środkowej Afryki – obecnie dużej sali widowiskowo-sportowej w placówce.

– W tym roku mamy 20 projektów misyjnych na kwotę 707 tys. zł. To jest piękna i bardzo potrzebna pomoc w dzisiejszych czasach, gdzie faktycznie ludzie biedują, ponieważ taka jest sytuacja geopolityczna i ekonomiczna w tamtych krajach. Nasi podopieczni są bardzo wdzięczni polskim ofiarodawcom – zapewniał br. Jerzy Steliga.