19 March, 2025

Bulwersujące zachowanie księdza. Duchowny poniesie jedynie symboliczną karę?

Bulwersujące zachowanie księdza. Duchowny poniesie jedynie symboliczną karę?

Bulwersujące zachowanie księdza. Duchowny poniesie jedynie symboliczną karę?

Ksiądz po kolędzie zaatakował psa Źródło: Facebook / Łukasz Litewka Wszystko wskazuje na to, że prokuratura uzna atak księdza na psa po kolędzie za wykroczenie. W takiej sytuacji duchownemu groziłaby kara ograniczenia wolności, grzywna do tysiąca złotych lub nagana.

Poseł Lewicy Łukasz Litewka w styczniu ujawnił szokujące nagranie z miejscowości Wysoka Braniewska (woj. warmińsko-mazurskie). Widać na nim, jak ksiądz, który chodził po kolędzie, zaatakował psa przez płot. Postępowanie prowadzone jest „w sprawie”, a nie przeciwko komukolwiek – podkreśla „Fakt”. Wirtualna Polska podała, że wkrótce w śledztwie „planowana jest już ostatnia czynność, czyli przesłuchanie księdza w charakterze świadka”.

Śledczy ocenili, że duchowny dopuścił się w tej sprawie wykroczenia. Grozi za to kara ograniczenia wolności, grzywna do tysiąca złotych lub nagana. Ksiądz zostanie jednak pouczony o prawie do odmowy odpowiedzi, gdyby ta miała go obciążyć. Możliwe jest jednak, że prokuratura zakwalifikuje zachowanie duchownego jako przestępstwo. Wówczas księdzu groziłyby nawet trzy lata pozbawienia wolności.

Ksiądz po kolędzie zaatakował psa. „Nie dzielmy skóry na niedźwiedziu”

– Nie dzielmy skóry na niedźwiedziu. Trzeba poczekać na fakty procesowe – skomentował prok. Rajmund Kobiela z Prokuratury Rejonowej w Braniewie. Do bulwersującego zachowania duchownego mogło dojść z frustracji. Ksiądz miał być zły, bo na terenie, gdzie zaatakował psa przez płot, kilka rodzin nie wpuściło go z kolędą. Jak czytamy w okolicy „nie wszyscy darzą duchownego sympatią”. Rodzina czworonoga miała też wcześniej nie przyjąć księdza na wizytę duszpasterską.

Sprawa ma również kolejne dno, bo w przeszłości parafianie chcieli przeprowadzić remont nagrobka na cmentarzu, ale duchowny domagał się opłaty za wjazd ekipy budowlanej. Mieszkańcy twierdzą również, że pies nikomu nie robił krzywdy, jest przyjazny i przy bliskim kontakcie nie stanowi dla ludzi zagrożenia. Inni zwracali jednak uwagę, że czasem zwierzę biegało luzem i było uciążliwe dla otoczenia.

Podobne artykuły