17 January, 2025

Kościół o decyzji MEN ws. edukacji zdrowotnej. „Pierwotna wersja była nie do przyjęcia”

Kościół o decyzji MEN ws. edukacji zdrowotnej. „Pierwotna wersja była nie do przyjęcia”

Kościół o decyzji MEN ws. edukacji zdrowotnej. „Pierwotna wersja była nie do przyjęcia”

Rzecznik Konferencji Episkopatu ks. Leszek Gęsiak SJ Źródło: Flickr / EpiskopatNews Ks. Leszek Gęsiak pozytywnie ocenił, że przedmiot edukacja zdrowotna będzie nieobowiązkowy. Zaznaczył jednak, że poczeka na ostateczną wersję dokumentu, bo pierwotnie propozycja budziła istotne zastrzeżenia ze strony Kościoła.

– W 2025 roku edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym. Będę przekonywała rodziców do tego, aby wysyłali dzieci na te zajęcia. To najlepiej przygotowana podstawa programowa od lat – powiedziała podczas konferencji prasowej minister edukacji narodowej Barbara Nowacka. Szefowa MEN dodała, że „jej zadaniem jako ministry jest to, żeby przedmiot, który wchodzi do szkół, był przedmiotem dobrze rozumianym przez całe społeczeństwo”.

Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski pytany przez Polską Agencję Prasową podkreślił, że „jeżeli rodzice zachowają prawo do decydowania o tym, czy dzieci będą uczestniczyć w przedmiocie, to prawdopodobnie będzie to rozwiązanie idące w dobrym kierunku”. Ks. Leszek Gęsiak wstrzymał się jednak z ostateczną oceną, bo pierwotnie propozycja budziła istotne zastrzeżenia ze strony Kościoła.

Kto będzie mógł uczyć edukacji zdrowotnej? „Księża mają prawo”

Barbara Nowacka mówiła w RMF FM, że edukacji zdrowotnej będzie mógł uczyć każdy, kto będzie miał do tego odpowiednie kwalifikacje. Obecnie są to nauczyciele WDŻ, biologii, W-F-u i psychologowie, tym szkolni. Zostanie jednak wydane rozporządzenie, które po odpowiednim przeszkoleniu dopuści etyków, czy katechetów. – Księża mają prawo, by być traktowani tak samo jak nauczyciele każdego innego przedmiotu. Nie widzę tutaj specjalnej różnicy – skomentował rzecznik KEP.

Na konferencji prasowej Nowacka wspomniała również, że „wspólnie z Episkopatem uznano, że łączenie uczniów klas 1-3 na lekcjach religii nie przynosi oczekiwanych korzyści edukacyjnych”. – To jedna z kwestii, którą MEN planuje zmienić – przyznała minister edukacji narodowej. Wiceminister Katarzyna Lubnauer powiedziała z kolei, że „jedna godzina religii tygodniowo będzie umieszczana na początku lub końcu zajęć szkolnych, chyba że na religię zapiszą się wszyscy uczniowie”.

Podobne artykuły