Stanowski wywołał burzę wywiadem. Prokuratura zareagowała na zawiadomienie

Janusz Waluś i Krzysztof Stanowski Źródło: YouTube / Kanał Zero Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa ws. wywiadu Krzysztofa Stanowskiego z Januszem Walusiem. Fundacja Basta już złożyła zażalenie na decyzję prokuratury, wnosząc o uchylenie postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Kanał Zero za sprawą Krzysztofa Stanowskiego w połowie stycznia przeprowadził rozmowę z Januszem Walusiem. Polak w 1993 r. zastrzelił jednego z przeciwników apartheidu, za co został skazany na karę śmierci. Wyrok zamieniono jednak na dożywocie, a następnie Waluś został warunkowo zwolniony i ostatecznie deportowany do naszego kraju. Po rozmowie Fundacja Basta złożyła zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej o możliwości popełnienia przestępstwa. Wniosek argumentowano publicznym nawoływaniem i pochwalaniem przemocy oraz znieważaniem grup ludności z powodów rasowych. W czwartek 26 lutego poinformowano, że prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia. Fundacja Basta już złożyła zażalenie na decyzję prokuratury, wnosząc o uchylenie postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Argumentowano to znaczeniem wolności słowa oraz swobodą wyrażania opinii. Dodano, że nawet kontrowersyjne wypowiedzi są w granicach dozwolonej debaty publicznej. – Fakt, że ktoś wypowiada słowa sprzeczne z powszechnie przyjętymi normami kulturowymi czy moralnymi, nie oznacza jeszcze, że jego zachowanie jest relewantne z punktu widzenia prawa karnego – brzmi fragment treści uzasadnienia. Uznano, że słowa Walusia dotyczą faktów historycznych i przemyśleń ws. segregacji rasowej oraz apartheidu, co nie wypełnia znamion czynu zabronionego. „Człowiek rozsądny, rozumiejący istotę i grozę ideologii opartej na segregacji rasowej, z jaką wiążą się wypowiedzi Janusza Walusia, w tym z sytuacją geopolityczną panującą w Republice Południowej Afryki w drugiej połowie XX wieku, a także ich konsekwencje, w żaden sposób nie podzieli ani poglądów zaprezentowanych przez wymienionego, ani sposobu ich formułowania. Jednakże brak empatii, delikatności, czy też zwykła ignorancja nie są sankcjonowanie karnie” – podkreślono.Krzysztof Stanowski rozmawiał z Januszem Walusiem. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa