Nietypowy efekt kryzysu na granicy z Białorusią. Dane mówią same za siebie

Granica polsko-białoruska, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Karolis Kavolelis Kryzys migracyjny wymusił na Polsce wzmocnienie granic z Białorusią. To, jak pokazują dane, nie wpłynęło jedynie na migrację. Znacznie zmniejszył się także przemyt papierosów. Nie dziwi więc, że przemytnicy szukają innych sposobów.

Dziennikarze RMF opublikowali dane, które jasno pokazują, jak zmienił się przemyt papierosów przez granicę z Białorusią. W 2021 roku, czyli na samym początku kryzysu migracyjnego, łącznie na wszystkich polsko-białoruskich przejściach granicznych ujawniono 104 mln sztuk papierosów. W ubiegłym roku było to już niecałe 31 mln sztuk.

Co ważne, 2024 rok wcale nie jest wyjątkiem. Wręcz pokazuje ponownie tendencję wzrostową. W 2022 roku, kiedy kryzys migracyjny miał swój szczyt, w wyniku kontroli ujawniono niecałe 19 mln sztuk papierosów, a w 2023 roku nieco ponad 22 mln sztuk.

Pierwszą znaczącą zmianą, która wpłynęła na spadek przemytu papierosów z Białorusi do Polski było sprowokowane kryzysem migracyjnym zamknięcie przejść granicznych. Drugą zmianą o niemniejszej wadze było postawienie na granicy płotu i zwiększenie ilości patroli.

Przemytnicy próbują szmuglować papierosy specjalnymi balonami

Takie zmiany nie oznaczają jednak, że przemytnicy dali sobie spokój ze szmuglowaniem papierosów do Polski. Wręcz przeciwnie. Zaczęli oni szukać innych sposobów na transport.

Podstawowym sposobem, z którego starają się korzystać przemytnicy, jest szmuglowanie papierosów drogą powietrzną przy wykorzystaniu dronów i balonów meteorologicznych.

W ubiegłym roku odnotowano łącznie 40 takich przypadków. W tym roku już pojawiają się kolejne. Przykładowo zaledwie kilka dni temu, w nocy z niedzieli na poniedziałek, w gminie Barłogów Kościelny w województwie podlaskim spadł balon z doczepioną paczką, w której znajdowało się 1500 paczek papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy.

O jeszcze kolejnym „balonie meteorologicznym z oznaczeniami cyrylicą” służby informowały na samym początku miesiąca. Wtedy też taki obiekt znaleziony został pod Olsztynem.