Kryptowaluty odpływają z USA. Na inwestorów padł blady strach
Amerykańskie giełdy kryptowalut notują znaczny odpływ najpopularniejszych tokenów jak Bitcoin czy ETH. To wynik mnożących się wątpliwości o przyszłość cyfrowych terytorium USA połączony ze strachem o ostrzejsze działania Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Kryptowaluty znikają z USA – problem z SEC się pogłębia
Jak notują eksperci, ponad połowa Bitcoinów (BTC) posiadanych przez firmy krypto została przeniesiona poza USA. Raport firmy CryptoQuan mówi tu o spadku rezerw na giełdach do poziomu z 2017 r. Oznacza to, że najpopularniejsza kryptowaluta cofnęła się o sześć lat.
Podobnie ma się Ethereum (ETH) – nieco ponad 56 proc. wszystkich tokenów przechowywanych jest poza Stanami Zjednoczonymi. Winą obarcza się niejasności regulacyjne, które raz za razem podkopują wiarę inwestorów w przyszłość kryptowalut w kraju.
Szefowie SEC ganią kryptowaluty, regulator pozywa giełdy
Niedawno były szef Wydziału Egzekwowania Przepisów i Biura ds. Internetu w SEC Reed Stark zaapelował do inwestorów, mówiąc, by „natychmiast wycofali się z rynku krypto”. Wcześniej przewodniczący obecnie SEC Gary Gensler przekonywał, że branża ta jest pełna „szarlatanów, oszustów i piramid finansowych”.
6 czerwca SEC pozwał zaś Coinbase – jedną z największych giełd kryptowalut na świecie. Firmie zarzucono działanie wbrew regulacjom. Zdaniem Komisji, giełda działa na rynku jako niezarejestrowany broker, co jest niezgodne z prawem. Pozew wobec Coinbase został ogłoszony niecałą dobę po tym, jak podobna sytuacja spotkała największą giełdę kryptowalut na świecie – Binance.
Czytaj też:
Bitcoin skoczył powyżej 27 tys. dolarów. Inwestorzy nie martwią się aferą SECCzytaj też:
Prawne i podatkowe aspekty kryptowalut