Krupa i Tarczyński rozgrzali internet. Ten szczegół zwraca uwagę

Joanna Krupa i Dominik Tarczyński Źródło: Newspix.pl / Aleksander Majdański, Damian Burzykowski Nie milkną echa wspólnej imprezy Joanny Krupy i Dominika Tarczyńskiego. Ekspert zwrócił uwagę na ważny szczegół. Joanna Krupa rozgrzała internet za sprawą nagrania z imprezy, która odbyła się w miniony weekend w jednej z restauracji w Browarach Warszawskich. Gwiazda TVN bawiła się w towarzystwie ekipy programu „Top Model”. Wśród gości można było dostrzec także Dominika Tarczyńskiego. Dziennik „Fakt” poszedł o krok dalej i opublikował zdjęcia Joanny Krupy i polityka PiS, na których m.in. obejmuje on celebrytkę i gładzi ją po włosach. Po publikacji nagrania i fotografii w sieci zawrzało. Sami zainteresowani nie chcieli komentować całego zamieszania. Europoseł PiS stwierdził jedynie, że „jest to prywatna relacja i chciałby, żeby tak pozostało”. Na razie nie wiadomo, jak na całą sytuację zareaguje kierownictwo stacji TVN. – Europoseł nieraz uderzał w TVN, dążył do tego, żeby odebrać mu koncesję. Szefostwo zastanawia się, co z tym zrobić. Pewne jest, że Joanna prędzej czy później zostanie przez kogoś przyciśnięta i będzie musiała się wytłumaczyć – powiedział informator portalu Plejada. Zdaniem Filipa Mecnera, eksperta od wizerunku, w tej sprawie znacznie więcej ryzykuje europoseł PiS. – Moim zdaniem to nie Joanna Krupa, a Dominik Tarczyński ryzykuje kryzysem wizerunkowym. On reprezentuje środowisko konserwatywne, wielokrotnie atakował TVN i mówił o wartościach tradycyjnych – przypomniał ekspert w rozmowie z „Faktem”. – Teraz może usłyszeć od swojego elektoratu zarzut, że co innego głosi, a co innego robi – krytykuje stację, a jednocześnie pokazuje się z jej gwiazdą. To zgrzyt – dodał. Filip Mecner podkreślił, że Joanna Krupa nie złamała żadnych zasad. – Gwiazda nie jest dziennikarką newsową ani publicystką polityczną, tylko gwiazdą programu rozrywkowego. Ma pełne prawo spotykać się z kim chce – zaznaczył. W ocenie eksperta „kryzys wizerunkowy zacząłby się dopiero wtedy, gdyby TVN rzeczywiście próbował rozliczać ją z prywatnych znajomości”. – Wtedy wizerunkowo ucierpiałaby stacja, a nie ona – dodał.Krupa i Tarczyński na wspólnej imprezie. Ekspert o kryzysie wizerunkowym
Krupa bawiła się z Tarczyńskim. Ekspert komentuje