29 July, 2025

Po rekonstrukcji wyleciały z rządu. Czym się teraz zajmują Kotula, Porowska i Okła-Drewnowicz?

Po rekonstrukcji wyleciały z rządu. Czym się teraz zajmują Kotula, Porowska i Okła-Drewnowicz?

Po rekonstrukcji wyleciały z rządu. Czym się teraz zajmują Kotula, Porowska i Okła-Drewnowicz?

Katarzyna Kotula, Adriana Porowska, Okła Drewnowicz Źródło: Wikipedia / Facebook Zmiany w strukturze rządu Donalda Tuska nie oznaczają końca politycznej aktywności Katarzyny Kotuli, Adriany Porowskiej i Marzeny Okły-Drewnowicz.

Rzecznik rządu Adam Szłapka zapowiedział, że wszystkie trzy zostaną sekretarzami stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie – jak zapewnił – nadal będą zajmować się dotychczasowymi obszarami.

Rekonstrukcja gabinetu Donalda Tuska była szeroko komentowana, przede wszystkim ze względu na zmiany personalne oraz zapowiedzi zmniejszenia liczby członków rządu. W gronie 21 ministrów konstytucyjnych zabrakło miejsca dla Katarzyny Kotuli (Nowa Lewica), dotychczasowej minister ds. równości, Adriany Porowskiej (Polska 2050), odpowiedzialnej wcześniej za społeczeństwo obywatelskie, oraz Marzeny Okły-Drewnowicz (Koalicja Obywatelska), pełniącej funkcję minister ds. polityki senioralnej.

Wielu obserwatorów życia politycznego zastanawiało się, czy brak ich nazwisk w nowym składzie rządu oznacza rezygnację z ich zaangażowania w życie publiczne.

Wątpliwości rozwiał we wtorek rzecznik rządu Adam Szłapka, który ogłosił, że wszystkie trzy polityczki zostaną powołane na stanowiska sekretarzy stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

– Będą się tymi sprawami po prostu zajmowały – zapowiedział Szłapka podczas konferencji prasowej.

Kontynuacja pracy? „Nie wszędzie będzie dokładnie tak samo”

Dopytywany przez dziennikarzy o zakres obowiązków nowo powołanych sekretarzy stanu, rzecznik rządu zastrzegł, że „nie wszędzie będzie dokładnie tak samo”. Oznacza to, że choć kierunki działań pozostaną podobne, mogą nastąpić zmiany w zakresie odpowiedzialności i struktury zarządzania.

Nie zmienia się jednak jedno: polityką senioralną nadal zajmować się będzie Marzena Okła-Drewnowicz. Adam Szłapka podkreślił, że ten obszar wymaga ciągłej uwagi i wsparcia administracyjnego, a nowa formuła ma zapewnić mu kontynuację przy jednoczesnym uproszczeniu struktury rządu.

Redukcja stanowisk wiceministrów

Zmiany w strukturze rządu to nie tylko przetasowania personalne na szczeblu ministerialnym, ale też głębsza reorganizacja zapowiedziana przez Donalda Tuska i jego współpracowników. Jak przypomniał rzecznik rządu, w najbliższych dniach ma dojść do redukcji liczby wiceministrów aż o 20 procent. Ma to być element zapowiadanego przez premiera „odchudzania” administracji państwowej.

– Są działy administracji, którymi się po prostu trzeba zajmować i nie zawsze to minister musi być za nie odpowiedzialny. Może to być pełnomocnik, może to być sekretarz stanu – tłumaczył Szłapka. To właśnie w tym kontekście należy rozumieć zmiany dotyczące Kotuli, Porowskiej i Okły-Drewnowicz – jako przesunięcie z funkcji symbolicznych i medialnych na stanowiska bardziej operacyjne i administracyjne.

Przejrzystość wynagrodzeń

Pytany o ewentualne różnice w wynagrodzeniu między stanowiskami ministerialnymi a funkcjami sekretarzy stanu, Adam Szłapka zaznaczył, że dane te są ogólnodostępne i każdy obywatel może je sprawdzić.

– Różnicę w zarobkach można bardzo łatwo sprawdzić. Są dostępne oświadczenia majątkowe – powiedział.

Nowy porządek po „politycznym trzęsieniu ziemi”

Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska została zaprezentowana w kontekście nowego etapu politycznego w Polsce. Premier podkreślał, że głównymi priorytetami jego gabinetu będą: porządek, bezpieczeństwo i przyszłość.

– Potrzebny jest polityczny porządek w kraju po tym politycznym trzęsieniu ziemi, jakim były wybory prezydenckie – mówił Tusk.

W ramach tego nowego rozdania liczba ministrów konstytucyjnych została zredukowana o pięć osób. W składzie gabinetu znalazło się trzech wicepremierów: szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MC Krzysztof Gawkowski oraz nowy wicepremier i szef MSZ Radosław Sikorski.

Zmiany mają nie tylko uporządkować strukturę rządu, ale również – jak sugerują komentatorzy – wzmocnić jego zdolność do reagowania na bieżące wyzwania bez rozbudowanej i kosztownej struktury personalnej. Przesunięcia funkcji, takie jak w przypadku Kotuli, Porowskiej i Okły-Drewnowicz, są więc elementem szerszego procesu zmiany filozofii zarządzania w administracji centralnej.

Podobne artykuły