Trzaskowski oficjalnie rozpoczął kampanię. Wspominał „kilometrowe kolejki Polaków” Rafał Trzaskowski Źródło: PAP / Jarek Praszkiewicz W sobotę 7 grudnia podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej w Gliwicach Rafał Trzaskowski oficjalnie rozpoczął swoją kampanię wyborczą. Stwierdził, że przypomina mu się rok 2020. Rafał Trzaskowski w Gliwicach oficjalnie zainaugurował swoją kampanię. Kandydat KO na prezydenta już na początku nawiązał do startu sprzed 4 lat, który ostatecznie okazał się dla niego przegrany.Konwencja KO. Rafał Trzaskowski rozpoczyna kampanię prezydencką — Nie wiem jak wam, ale mi się przypomina rok 2020. Pamiętacie tę atmosferę, tę wzajemną życzliwość, te kilometrowe kolejki Polek i Polaków które stały po to, by złożyć podpis pod moją kandydaturą. Nigdy tego nie zapomnę. Zawsze będę za to dziękował – mówił prezydent Warszawy. — Zamknijcie na chwilę oczy i pomyślcie co by było, gdybyśmy wtedy wygrali. Jak wyglądałaby Polska? Nie byłoby kompromitacji na arenie międzynarodowej, olbrzymiej inflacji, niszczenia polskiej szkoły, średniowiecznego prawa antyaborcyjnego — rozmarzył się Trzaskowski. — Kiedy o tym myślimy, zastanawiamy się ile czasu zostało zmarnowane. My nie mamy czasu, żeby go marnować. Cała Polska naprzód! – zakrzyknął.Trzaskowski: Musimy przygotować cały pakiet ustaw – Wierzę w Polskę, w której silniejszy zawsze będzie pomagał słabszemu. Jeżeli wykonamy ten kolejny krok na drodze do pełnej demokracji, wiem że prezydent RP będzie prezydentem aktywnym, ze prezydent RP będzie prezydentem, który będzie myślał strategicznie, że rząd rozwiązuje te problemy, które są tu i teraz. Ale potrzebny jest nam plan na przyszłość – mówił dalej Rafał Trzaskowski. – Z tego miejsca chce wam powiedzieć, że musimy przygotować cały pakiet ustaw, które będzie gotowy, po to, żeby wprowadzić te zmiany, które dla nas są najważniejsze, już w pierwszych godzinach, w pierwszych dniach, kiedy wygramy wybory prezydenckie – dodawał kandydat KO. Jak podkreślał, władza musi pokazać „sprawczość”.Trzaskowski liderem sondaży Z sondaży przeprowadzonych pod koniec listopada 2024 roku wynika, że Trzaskowski jest jednym z faworytów nadchodzących wyborów. W badaniach, zleconych przez „Dziennik Gazetę Prawną” i Radio RMF FM, 50,8 proc. ankietowanych stwierdziło, że Trzaskowski byłby lepszym prezydentem niż Karol Nawrocki, obecny prezes IPN, który uzyskał 27,1 proc. poparcia. Reszta respondentów (22,1 proc.) nie miała wyrobionego zdania.