Kontynent przyszłości

Afryka odpowiada za nieco ponad 1% całego eksportu z Polski. Głównymi odbiorcami polskich towarów i usług są RPA, Maroko, Algieria, Egipt i Nigeria. Mimo, że to ogromny i chłonny rynek – wciąż polscy przedsiębiorcy nie wykorzystują jego potencjału. To, że część z nich od jakiegoś czasu patrzy na ten kontynent z większą uwagą, sprowokowały, a w wielu przypadkach – wymusiły pandemia COVID 19 i agresja Rosji na Ukrainę.

Jak najlepiej ją scharakteryzować? Jako kontynent z ogromną bazą konsumentów (ponad 1,4 mld ludności), wśród której krystalizuje się i nabiera na znaczeniu klasa średnia. Pod wieloma aspektami Afrykę można uznać za najbardziej różnorodny kontynent – mamy tutaj według danych ONZ 54 państwa, blisko dwa tysiące języków lokalnych i kilka tysięcy grup etnicznych.

Ryzyko rekompensuje otwartość na biznes

Afryka, mimo ryzyk związanych z niestabilnością gospodarczą, czy nieprzewidywalnością polityczną, jest to rynek przyjazny i otwarty na biznes. Nie możemy go jednak traktować jako całość i generalizować. Zasady lub założenia prowadzenia rozmów handlowych w Kenii, czy Senegalu mogą nie być skuteczne w krajach sąsiednich. Do głównych wyzwań w sprzedaży do Afryki polscy przedsiębiorcy zaliczają właśnie różnice kulturowe, ale również: odległość geograficzną, niestabilność polityczną i przede wszystkim ryzyko nieotrzymania płatności ze strony lokalnych kontrahentów.

Nie zapominajmy jednak, że Afryka to przede wszystkim kontynent przyszłości i – wielu szans biznesowych: ogromny rynek wewnętrzny to szansa dla przedstawicieli branży rolno-spożywczej, zarówno producentów żywności, ale również specjalistycznych maszyn i urządzeń wykorzystywanych w sektorze rolno-spożywczym;luki infrastrukturalne i duże, często panafrykańskie projekty infrastrukturalne są szansą nie tylko dla polskiego sektora budowlanego, ale również dla przemysłu elektromaszynowego; trwające w Afryce procesy digitalizacji i cyfryzacji usług mogą być zachętą dla polskich przedstawicieli z sektora ICT, w tym technologicznych startupów; rosnąca klasa średnia w wielu krajach Afryki oraz postępujący rozwój prywatnych usług medycznych otwiera wiele możliwości eksportowych przed polskimi producentami z sektora ochrony zdrowia.

W Afryce mamy najszybciej rosnące gospodarki świata. Na przykład Wybrzeże Kości Słoniowej notuje w ostatnich kilku latach wzrost PKB na poziomie 6-7 proc. rocznie. Oprócz WKS czy Rwandy duże perspektywy ekspansji dla polskich towarów i usług oferują m.in. Kenia, Egipt, Angola, Senegal, czy RPA.

Rola banku rozwoju

Finansowanie eksportu jest istotne z punktu widzenia polityki gospodarczej każdego kraju. W porównaniu do światowych liderów eksportu jak USA, Niemcy, Japonia, czy Korea Południowa, w Polsce ma ono dość krótką historię. Bank Gospodarstwa Krajowego odgrywa strategiczną rolę w finansowym wsparciu polskiego eksportu oraz polskich inwestycji zagranicznych.

BGK, jako bank rozwoju, wspiera polskie firmy niezależnie od branży, czy lokalizacji projektu. Chcemy, by polskie przedsiębiorstwa czuły się bezpiecznie i rozszerzały swoją działalność za granicą. Wspólnie z KUKE umożliwiamy polskim przedsiębiorstwom zarówno bezpieczny start na rynkach zagranicznych, jak również wsparcie w dalszych fazach internacjonalizacji biznesu. Głównie na rynkach podwyższonego ryzyka – czyli takich jak rynki afrykańskie.

Wzorcowy kontrakt

Do tej pory wsparliśmy ponad 120 transakcji w 19 krajach Afryki. Największym projektem było finansowanie kontraktu eksportowego zawartego przez łódzką spółkę Faspol z Rwandyjską Radą Rozwoju Rolnictwa. Umowa dotyczy dostawy blisko 400 instalacji do schładzania mleka dla państwowych punktów skupu zlokalizowanych na terenie całej Rwandy. Zrealizowane wspólnie z KUKE, opiewające na blisko 23 mln euro finansowanie, gdzie kredytobiorcą jest skarb państwa Rwandy, było pierwszym tego typu kredytem udzielonym w historii polskiej bankowości.

Dotychczasowe roczne obroty handlowe między Polską a Rwandą wynosiły nieco ponad 4 mln euro, tak więc wsparty przez BGK i KUKE kontrakt Faspol istotnie wpłynie na zwiększenie polskiego eksportu do Rwandy.

Poza aspektami finansowymi i ekonomicznymi, ta umowa ma duży charakter społeczny, pozwoli istotnie zmniejszyć straty mleka w efekcie nieprawidłowego przechowywania – szacuje się, że dzienna produkcja mleka w Rwandzie dzięki polskiej technologii zwiększy się o ok. 2 mln litrów dziennie.

Afryka od lat przyciąga i zachęca do współpracy handlowej czy działalności inwestycyjnej. Obecni są tam najwięksi globalni gracze, jak również mniejsze państwa europejskie. Najwyższa pora na polską ofensywę biznesową w Afryce.

Autor: Jarosław Trwoga, menedżer ds. transakcji zagranicznych, BGK