„Cuda nad urną” w kolejnym mieście. Jest ruch prokuratury

Wybory 2025 Źródło: Shutterstock Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wszczęła śledztwo ws. nieprawidłowości przy liczeniu głosów w jednej z komisji wyborczych — poinformowano w czwartek. To kolejny taki przypadek.

Zgodnie z komunikatem Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, do nieprawidłowości miało dojść przy liczeniu głosów oddanych na kandydatów na Urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w Okręgowej Komisji Wyborczej nr 17 w Gdańsku.

„Śledztwo prowadzone jest w sprawie niedopełnienia w dniu 1-2 czerwca 2025 r. w Gdańsku przez członków Obwodowej Komisji Wyborczej nr 17 obowiązków w trakcie wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i dopuszczenia się przez nich nadużycia przy przenoszeniu głosów oddanych podczas wyborów z ręcznego protokołu do protokołu głosowania w systemie informatycznym Państwowej Komisji Wyborczej” — poinformowano.

Głosy Rafała Trzaskowskiego trafiły na konto Karola Nawrockiego. Kolejne nieprawidłowości

Do nadużycia miało dojść poprzez „błędne wskazanie, że Karol Nawrocki uzyskał 585 głosów, a Rafał Trzaskowski uzyskał 346 głosy, podczas gdy w rzeczywistości wyniki te nie były prawidłowe”. Zdaniem prokuratury działano tym na szkodę interesu publicznego w postaci rzetelnego i zgodnego z zasadami demokracji przeprowadzenia wyborów.

Podstawą do wszczęcia postępowania były przeprowadzone przez Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku oględziny kart do głosowania. „W toku przeprowadzonych oględzin ustalono, że w Okręgowej Komisji Wyborczej nr 17 w Gdańsku kandydat Rafała Trzaskowski uzyskał 585 głosów, a kandydat Karol Nawrocki uzyskał 344 głosy. Natomiast na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej wskazano wyniki odwrotne” — przekazano.

Liczne nieprawidłowości w komisjach. Gdańsk nie jest jedyny

To kolejne nieprawidłowości, do których miało dojść podczas drugiej tury wyborów prezydenckich. Przykładowo analogicznie w jednej z komisji w Krakowie Karolowi Nawrockiemu przypisane zostały 1132 głosy, a Rafałowi Trzaskowskiemu 540 głosów, podczas gdy było dokładnie odwrotnie. Tak samo w Oleśnie, Tychach, Grudziądzu czy Bielsku-Białej.