Kolejne incydenty na granicy z Białorusią. Najnowszy raport SG
Straż Graniczna od początku kryzysu migracyjnego, który na granicy polsko-białoruskiej wywołał reżim Alaksandra Łukaszenki, publikuje raporty dotyczące kolejnych incydentów. „Cudzoziemcy, którzy według niektórych potrzebują pomocy Polaków, nie chcą wcale ubiegać się o ochronę międzynarodową w Polsce, chcą dostać się do wybranych krajów Europy Zachodniej” – czytamy we wpisie Straży Granicznej na portalu X (dawniej Twitter).
Jak podkreślają polscy mundurowi, cudzoziemcy działają wspólnie z białoruskimi służbami i nagrywają materiały potrzebne reżimowi Alaksandra Łukaszenki do celów propagandowych.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Najnowszy raport SG
Polska Straż Graniczna opublikowała nagranie. Widać na nim m.in. mężczyznę, który powiedział po angielsku: „Kocham Niemcy, pier*** się Polsko”. W dalszej części trwającego kilkadziesiąt sekund filmu pojawiają się zamaskowane osoby. Jedna z nich pokazywała różne gesty, m.in. środkowy palec, a także gest zwycięstwa. Składała także dłoń w taki sposób, aby przypominała pistolet, po czym inscenizowała oddanie strzału.
W najnowszym raporcie, w którym podsumowano incydenty z 16 września, Straż Graniczna poinformowała, że 36 cudzoziemców próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi do Polski. Wśród nich byli obywatele Sudanu. 20 osób na widok polskich patroli zawróciło w głąb Białorusi. 14 osób przeprawiło się przez rzekę Leśna Prawa – dwie z nich zawróciły na Białoruś, a 12 obywateli Syrii zatrzymano.
Sytuacja na granicy z Ukrainą. Najnowsze dane Straży Granicznej
Straż Graniczna podsumowała również sytuację na granicy z Ukrainą. W sobotę 16 września funkcjonariusze SG w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski odprawili 29 tys. osób (od 24 lutego 2022 roku ponad 15,6 mln). Na kierunku z Polski do Ukrainy odprawiono 29,4 tys. osób (od 24 lutego 2022 roku – ponad 13,8 mln).
Czytaj też:
Mariusz Kamiński ostro o „Zielonej granicy”. „Film moralnie niegodziwy”Czytaj też:
Migranci nacierali na granicę Polski, nagle nastąpił zwrot. „Rzucano tlącymi się gałęziami”