Kolęda 2025. Zachowanie księdza wywołało zdziwienie. „Przez pomyłkę” Stół przygotowany na wizytę duszpasterską Źródło: Shutterstock / Pawel_Brzozowski Jedna z internautek podzieliła się swoją historią dotyczącą kolędy. Do jej wpisu odniósł się ks. Sebastian Picur. Trwa sezon wizyt duszpasterskich, a tzw. kolęda może odbywać się w dwóch formułach. Albo księżą próbują dotrzeć do wszystkich mieszkańców i chodzą od drzwi do drzwi, albo odwiedzają tylko tych parafian, którzy wypełnią specjalny formularz, deklarując w ten sposób chęć przyjęcia kapłana. Ks. Sebastian Picur, który zyskał popularność na TikToku, wielokrotnie wypowiadał się na temat kolędy. W dyskusji na ten temat, podczas której bardzo często wraca pytanie o tzw. kopertę, ksiądz podkreślał, jaka jest istota wizyt duszpasterskich. – W tych naszych spotkaniach kolędowych tak naprawdę nie chodzi o pieniądze, ale o Boże błogosławieństwo, o modlitwę, o spotkanie, o życzliwość, o uśmiech, o drugiego człowieka i przede wszystkim Pana Boga – podkreślił.Kolęda 2025. Kobieta zdzwiona zachowaniem księdza. „Pomyłka” Jedna z internautek przytoczyła sytuację, która przydarzyła się jej rodzinie i poprosiła księdza o komentarz. Z jej relacji wynika, że ksiądz z jej parafii chodził po kolędzie, ale ominął jej dom, bo myślał, że nie zostanie przyjęty. Jak dodała, wydawało jej się, że powinien spróbować dotrzeć do rodziny. „Czasami są sytuacje, w których ksiądz ominie kogoś po kolędzie przez pomyłkę. Wtedy warto wyjść po księdza i poprosić o wizytę” – odpowiedział krótko ks. Sebastian Picur. Temat ten wywołał zainteresowanie wśród użytkowników TikToka, który dzielili się swoimi historiami. „U nas ministranci chodzą wcześniej i pytają, czy księdza przyjmujemy. Wtedy ksiądz nie pominie na pewno”, „U nas w okolicy zawsze się wychodzi po księdza. Zaproś go, a na pewno nie odmówi” – czytamy w komentarzach. „Nas też wczoraj ominął, to go córka po ulicy goniła i przyprowadziła. Zdarza się” – napisała kolejna internautka.